110 000 Polaków, w tym 30 000 dzieci, było objętych akcją wysiedleńczą przez Niemców w czasie okupacji. Zamojszczyzna była terenem szczególnie dotkniętym Generalnym Planem Wschodnim. To tu wypróbowywano metody kolonizacji na terenach nieniemieckich. Szczególnie okrutny los spotkał dzieci, określane dziś mianem „Dzieci Zamojszczyzny”.
Mijają lata od tamtych wydarzeń, a czas powoli zaciera ślady dramatu. Posłuchamy wspomnień tych nielicznych, którzy przeżyli piekło pacyfikacji, obozów przesiedleńczych, transportu czy obozów koncentracyjnych. Przyjmuje się, że z 30 tys. dzieci objętych akcją wysiedleńczą ok. 10 tys. straciło życie bądź zaginęło, a ok. 4,5 tys. przeznaczono do germanizacji. Transporty wycieńczonych i głodnych najmłodszych Zamojszczan skierowano m.in. do Siedlec, gdzie 3 lutego 1943 r. mieszkańcy miasta, na znak protestu wobec bestialstwa Niemców, zorganizowali demonstracyjny pogrzeb dzieciom zmarłym podczas podróży.
Fot. wikipedia.org, domena publiczna