W Dorohusku na krajowej drodze nr 12 jutro (18.12) ma zostać wznowiony protest – potwierdzają polscy przewoźnicy.
– Wracamy na dotychczasowe miejsce – mówi jedna z organizatorek protestu, Edyta Ozygała. – O godzinie 10.00 mamy spotkanie ze służbami w urzędzie w Dorohusku. Po tym spotkaniu planujemy około godz. 14.00 rozpocząć zgromadzenie. Będziemy przepuszczać pomoc humanitarną i pomoc na potrzeby wojska. Plus standardowo: jedno auto z kolejki i transporty z żywym materiałem.
– Kolejka samochodów od odprawy już teraz ma ponad 60 kilometrów. Większość spośród 2400 aut ciężarowych to samochody zarejestrowane na Ukrainie – mówi jeden z kierowców. – Będę musiał szukać innego przejścia, bo nie dam rady tutaj stać przez 3 tygodnie. Nie mam jedzenia, gazu i paliwa. Nie rozumiem tego protestu, bo w Europie co trzecia ciężarówka to samochód z Polski.
CZYTAJ: 2,4 tys. TIR-ów czeka na wyjazd z Polski. Kolejka kończy się w pobliżu Piask [ZDJĘCIA]
Polscy przewoźnicy domagają się między innymi wprowadzenia zakazu rejestrowania w Polsce firm transportowych z zagranicznym kapitałem oraz rozwiązania problemów z ukraińskim system kolejki elektronicznej.
FiKar / opr. LisA
Fot. Iwona Burdzanowska