Problemy nie omijają w tym sezonie drużyny koszykarek Polskiego Cukru AZS-u UMCS-u Lublin. Mistrzyniom Polski w bieżących rozgrywkach nie pomoże już Magdalena Ziętara. Kapitan zespołu zerwała więzadła krzyżowe w kolanie.
Jak dużym problemem dla akademiczek będzie brak doświadczonej zawodniczki? O tym trener Krzysztof Szewczyk: – Nie jest to dla nas komfortowa sytuacja. Będziemy musieli troszeczkę przemeblować nasze granie. Ale taki jest sport, kontuzje niestety się zdarzają. Będziemy musieli zmienić styl grania, bo Magda była naszym najlepszym defensorem.
W minionym tygodniu lubelskie koszykarki doznały kolejnej wysokiej porażki w Eurolidze, przegrywając z Valencią Basket Club 60:87. Lubelska drużyna z dziewięciu dotychczasowych spotkań w najbardziej prestiżowych rozgrywkach w Europie wygrała tylko jedno.
– Przystępując do Euroligi byliśmy świadomi, że taki scenariusz może się przydarzyć – mówi trener Szewczyk. – Przed sezonem byliśmy gotowi na to, że będą takie wyniki. Dla nas nawet każdy wyrównany mecz w Eurolidze to sukces. Powiedziałem dziewczynom, że musimy się cieszyć tym, że możemy zagrać w tych rozgrywkach, bo niewiele zawodniczek tego zaszczytu dostępuje. Rywalki mają często 4-6 razy większe budżety niż nasz. Jesteśmy kopciuszkiem. Ale musimy się cieszyć, że do Lublina zawitała Euroliga, bo nie wiadomo, czy się to powtórzy.
W środę (20.12) w kolejnym meczu Euroligi lublinianki na wyjeździe zmierzą się z rumuńskim ACS Sepsi SIC. Już jutro natomiast w Orlen Basket Lidze Kobiet podejmą Ślęzę Wrocław.
Rywalki doznały dotychczas tylko dwóch porażek, podczas gdy lublinianki mają ich na koncie cztery.
Z respektem podchodzimy do przeciwnika – mówi trener mistrzyń Polski Krzysztof Szewczyk.
Spotkanie w hali MOSiR-u rozpocznie się o 18:00.
JK
Fot. archiwum