Radni sejmiku województwa lubelskiego przyjęli stanowisko „w sprawie reparacji, odszkodowania i zadośćuczynienia z tytułu strat, jakie Polska i Polacy ponieśli z powodu bezprawnej napaści Niemiec na Polskę w 1939 r. oraz późniejszej okupacji niemieckiej na terenie województwa lubelskiego”.
– Moim zdaniem to stanowisko ma charakter propagandowy – mówił radny Koalicji Obywatelskiej Adam Wasilewski. – Wszyscy znamy doskonale ogromne straty, jakie poniósł nasz naród w czasie okupacji niemieckiej. A szczególnie poniosła je Lubelszczyzna czy Zamojszczyzna. I nikt tego nie neguje. Ale jaki sens ma głosowanie stanowiska wspierającego rząd, który za chwilę straci moc sprawczą?
CZYTAJ: Lubelskie: radni miejscy jednogłośnie „za” reparacjami od Niemiec
– Oczywistym jest, że sejmik jako takiej polityki zagranicznej nie prowadzi – mówił radny Prawa i Sprawiedliwości Mieczysław Ryba. – Polityka nie zna takich rzeczy, że ktoś jest „miły” albo „niemiły”. Pytanie jest, czy jest się w stanie wywrzeć presję – w tej chwili nie prawną, ale nade wszystko moralną. Wiemy, że na gruncie prawnym nie ma trybunału, który mógłby to rozstrzygnąć. Ale jeśli Niemców będzie to uwierać i my będziemy o tym przypominać, to szanse na to rosną.
Radni przegłosowali stanowisko 17 głosami „za”. Nikt nie głosował przeciwko, nikt nie wstrzymał się od głosu. Reszta radnych obecnych na sali nie wzięła udziału w głosowaniu.
CZYTAJ: Radni Tomaszowa Lubelskiego jednogłośnie za uchwałą ws. reparacji i odszkodowań od Niemiec
EwKa / opr. ToMa
Fot. Urząd Marszałkowski Województwa Lubelskiego