W Jakubowicach Konińskich trwają XVIII Ogólnopolskie Dożynki Rybackie. Co roku, wydarzeniu towarzyszy konkurs na najlepsze rybne potrawy. Swoje propozycje dań prezentują gospodarstwa rybne, koła gospodyń wiejskich czy lokalne restauracje.
– Jestem jurorem w tym konkursie już po raz trzeci – mówi wiceprezydent miasta Lublin Artur Szymczyk. – To nie jest takie proste. Teraz mam już troszkę doświadczenia i wiem, że trzeba bardzo niewiele smakować, bo pojemność naszych żołądków jest ograniczona. Chodzi o to, żeby nie przecenić swoich sił. Zawsze jest dylemat wyboru, które danie jest najlepsze.
O swoich potrawach zgłoszonych do konkursu opowiadają wystawcy. – Do konkursu zgłosiliśmy pierożki z okoniem i szpinakiem oraz lasagne z karpiem. Poszliśmy trochę w nowoczesność, a nie tradycyjne potrawy. Myślę, że dlatego będziemy się wyróżniać. Do komisji prawdopodobnie pójdzie karp pieczony z musem śliwkowo-chrzanowym.
Podczas Dożynek Rybackich swoją ofertę prezentują gospodarstwa, koła gospodyń wiejskich oraz lokalne restauracje.
– Promujemy jedzenie ryb – mówi główny organizator wydarzenia Kazimierz Gajek. – Na jesieni jest połów karpia i nie tylko. Nazwaliśmy to „dożynkami rybnymi”. Polacy zjadają 90 proc. karpia w grudniu, a 10 proc. w skali roku. Taka jest różnica.
– Dostosowujemy naszą ofertę do współczesnych czasów – mówi jedna z przedstawicielek Koła Gospodyń Wiejskich Sieprawice. – Znajdziemy dziś u nas pstrąga w chrupiącej panierce z dżemem dyniowym. Ale naszą specjalnością jest śledź z konfiturą cebulową i kaparami. Szukamy nowych smaków, nowych doznań, jeżeli chodzi o kulinaria. Staramy się iść cały czas do przodu, ale wracamy też do smaków z dzieciństwa, jak pasta z makreli.
W czasie trwania XVIII Ogólnopolskich Dożynek Rybackich prowadzona jest także zbiórka na rzecz Fundacji „Żyć z autyzmem” w Lublinie.
InYa / opr. WM
Fot. Inna Yasnitska