Sporym rozczarowaniem jest dla kibiców koszykówki w Lublinie postawa koszykarek Polskiego Cukru AZS-u UMCS-u Lublin. Broniąca mistrzowskiego tytułu drużyna boryka się problemami kadrowymi, które przekładają się na niesatysfakcjonujące występy. W krajowej ekstraklasie lublinianki z sześciu dotychczasowych spotkań wygrały 3. W Eurolidze po siedmiu seriach gier podopieczne trenera Krzysztofa Szewczyka mają tylko jedno zwycięstwo.
O sytuację w drużynie Józef Kufel zapytał prezesa klubu Rafała Walczyka.
Dwa miesiące z koszykarkami Polskie Cukru AZS UMCS Lublin za nami. Zaczęło się bardzo obiecująco, bo zwycięstwem w meczu o SuperPuchar Polski, ale od tego czasu można powiedzieć, że dzielą nas lata świetlne.
– Na pewno jesteśmy w tym momencie w bardzo ciężkim okresie jeśli chodzi o wyniki sportowe i to jak prezentuje się nasza drużyna – mówi prezes klubu Rafał Walczyk. – Cały czas staramy się analizować co się dzieje. Na pewno wystąpiło trochę problemów zdrowotnych jak i w samej drużynie, dlatego staramy się na to reagować i sprawić, żeby zespół grał lepiej. Pewne kroki podjęliśmy. Pierwszym z nich było odsunięcie od składu Reki Bernath i danie jej wolnej ręki w szukaniu klubu. W tym momencie jesteśmy na etapie dogrywania zawodniczki na jej miejsce, Myślę, że pojawi się już u nas albo w tym, albo w następnym tygodniu. Chcemy, żeby jak najszybciej do nas dotarła. Mamy nadzieje, że nasza gra w najbliższych meczach będzie wyglądać lepiej.
– Dla borykających się z problemami kadrowymi akademiczek spotkanie będzie sporym wyzwaniem – o czym mówi trener lubelskiej ekipy Krzysztof Szewczyk.
Jutro (03.12) o 18:00 w kolejnym meczu ekstraklasy lublinianki na wyjeździe zmierzą się z Polską StrefąInwestycji Eneą Gorzów Wielkopolski.
JK / opr. AKos
Fot. archiwum RL