Mam nadzieję, że nasze starania, aby skutecznie reprezentować interesy polskich przewoźników i kierowców doprowadzą do złagodzenia, a w konsekwencji do zakończenia blokady na granicy (polsko-ukraińskiej) – powiedział w środę (27.12) premier Donald Tusk.
CZYTAJ: Święta na granicy. Protest polskich przewoźników wciąż trwa
W czasie środowej konferencji prasowej szef rządu poinformował, że „po posiedzeniu rządu odbyło się także posiedzenie Komitetu ds. Bezpieczeństwa przy Radzie Ministrów, podczas którego szef MSZ Radosław Sikorski zdał relacje ze swojej wizyty w Kijowie”.
– Potwierdził on, to co wszyscy wiemy, co czujemy, że sytuacja na froncie jest trudna – powiedział premier.
Zaznaczył, że „generalnie sytuacja w Ukrainie jest dość dramatyczna z różnych powodów”. – To wymaga naszej bardzo dużej aktywności, zarówno jeśli chodzi o wsparcie dyplomatyczne, polityczne jak i mocnej współpracy, jeśli chodzi o pomoc materiałową dla Ukrainy – podkreślił Tusk. Jak dodał, cały czas Ukraina potrzebuje amunicji.
Przekazał, że „udało się rozładować emocje polskich rolników na granicy”. Zastrzegł, że „to nie jest jeszcze finał”.
– Mam nadzieję, że nasze starania, aby skutecznie reprezentować interesy polskich przewoźników, polskich kierowców doprowadzą do złagodzenia a w konsekwencji do zakończenia także blokady – powiedział premier.
– Nie sądzę, żebyśmy zdobyli maksimum, o jakie dopominają się polscy przewoźnicy, którzy protestują, ale wydaje się, że to, co jest do osiągnięcia – pozwoli rozładować emocje i być może zakończyć w szybkim terminie blokadę na granicy – zapowiedział Tusk.
– Myślę, że jesteśmy blisko przekonania, że nasze działania mogą przynieść efekty – zarówno te działania w Kijowie jak i rozmowy w Brukseli – ocenił.
CZYTAJ: Premier: przygotujemy nową ustawę okołobudżetową
Od 6 listopada trwa protest przewoźników, którzy nie przepuszczają na bieżąco aut ciężarowych na przejściach m.in. w Korczowej i Dorohusku (woj. lubelskie). Przepuszczają jedynie autokary, transporty z żywnością, pomocą humanitarną i paliwami.
Protestujący domagają się m.in. wprowadzenia zezwoleń komercyjnych dla firm ukraińskich na przewóz rzeczy, z wyłączeniem pomocy humanitarnej i zaopatrzenia dla wojska ukraińskiego; zawieszenia licencji dla firm, które powstały po wybuchu wojny na Ukrainie i przeprowadzenie ich kontroli. Jest też postulat dotyczący likwidacji tzw. elektronicznej kolejki po stronie ukraińskiej.
PAP / RL / opr. AKos
Fot. archiwum RL