Na 3 miesiące do tymczasowego aresztu trafił 48-latek, który okradał pacjentów i personel lubelskich szpitali. Kradł portfele z pieniędzmi, dokumentami i kartami bankomatowymi. Mieszkaniec Lublina usłyszał 30 zarzutów.
Na jego trop wpadli policjanci z Łęcznej, którzy zajmowali się kradzieżą, do której doszło w listopadzie. Poszkodowany poinformował ich, że został okradziony, gdy odwiedzając ojca, na korytarzu szpitala w Łęcznej pozostawił kurtkę wraz z portfelem. W pewnym momencie zaczęły mu przychodzić powiadomienia na telefon o próbie wypłaty pieniędzy. To złodziej próbował wypłacić pieniądze w bankomacie, korzystając z jego karty.
Kryminalni przeanalizowali podobne kradzieże, do których dochodziło w szpitalach. Jak ustalili, że złodziej od lipca działał na terenie całego województwa lubelskiego. Odwiedzał szpitale, wchodził do sal i kradł, wykorzystując nieuwagę pacjentów i personelu.
CZYTAJ: Wypadki i kolizje. Policja podsumowała minione dni na drogach regionu
48-latek usłyszał 30 zarzutów dotyczących kradzieży i włamań do systemów bankowych. Policjanci ustalają inne osoby pokrzywdzone i niewykluczone, że mężczyzna usłyszy kolejne zarzuty.
PaSe / opr. LisA
Fot. KPP Łęczna