Prawie 300 osób przyjechało do Parchatki, by podsumować tegoroczną Nordikiadę. To cykl 13 rajdów nordic walking na terenie całej Lubelszczyzny.
– Łącznie wzięło w nich udział aż 3 tysiące osób – mówi Maryla Miłek z Fundacji Bezmiar, która organizuje to przedsięwzięcie. – Chodzimy po lasach, po pięknych terenach. Byliśmy w Kraśniku, Annopolu, Radzyniu Podlaskim, oczywiście w Puławach, byliśmy nawet nad Bugiem. Porzucało nas w różne miejsca, żeby promować ruch, nordic walking, żeby chodzić prawidłowo i wychodzić na dwór. Kijki mają to do siebie, że chodzimy tylko po dworze, a poza tym można rozwijać się towarzysko. Są same zalety.
W Parchatce na miłośników nordic walking czekały 3 trasy: dwu-, sześcio- oraz dwunastokilometrowa. Uczestnicy, jak co roku, wspierają schronisko dla bezdomnych mężczyzn w Puławach, przynosząc konserwy z długim terminem ważności.
ŁuG / opr. WM
Fot. Łukasz Grabczak