Na wyprzedażach świątecznych łatwo stracić głowę. Efektem tego jest kupowanie niepotrzebnych przedmiotów lub produktów w zawyżonych cenach. Jest to związane z tym, że kuszą nas duże napisy o wyprzedażach oraz ładna ekspozycja produktów. Do tego dochodzi wyjątkowa otoczka świąteczna.
CZYTAJ: Badanie: ponad połowa Polaków planuje przeznaczyć na świąteczne zakupy do 1000 zł
Miejski rzecznik konsumentów w Lublinie, Lidia Baran-Ćwirta, przypominała w Polskim Radiu Lublin, że przy zakupach w sklepach stacjonarnych, zwrot zakupionego towaru jest zależny od „dobrej woli sprzedawcy”.
– Sprzedawca nie musi się zgodzić na przyjęcie zwrotu. Jeżeli robimy zakup, róbmy go starannie, z głową. W stacjonarnych sklepach zwroty to jest dobra wola sprzedawcy. Co więcej, sprzedawca może nawet zgodzić się na taki zwrot. Robią to z reguły „sieciówki”, coraz więcej przedsiębiorców decyduje się na taki ruch, ale pieniądze będą zdeponowane na karcie podarunkowej.
Którą to kartę można wykorzystać jedynie w danym sklepie. Zwłaszcza w czasie przedświątecznym rzecznicy konsumentów otrzymują znacznie więcej skarg i próśb o interwencje.
Cała rozmowa w materiale wideo:
Polki i Polacy planują wydać średnio 1490 zł na nadchodzące święta Bożego Narodzenia – wynika z badania „Świąteczny Portfel Polaków 2023″ Związku Banków Polskich. Największa część świątecznych wydatków to artykuły spożywcze i organizacja świąt.
CZYTAJ: Pamiętajmy o bezpieczeństwie robiąc zakupy w Internecie. Oszuści nie śpią
RMaj / opr. PrzeG
Fot. PrzeG