Utrzymują się kolejki przed polsko-ukraińskimi przejściami granicznymi w Lubelskiem. Jak informuje Krajowa Administracja Skarbowa, w Dorohusku i Hrebennem, gdzie trwają protesty polskich przewoźników, przepuszczane są pojedyncze ciężarówki.
18 dni – tyle na odprawę czekają kierowcy ciężarówek w Dorohusku. W kolejce oczekuje 1800 ciężarówek. W Hrebennem na kierunku wywozowym z naszego kraju do odprawy oczekuje ok. 950 pojazdów ciężarowych. Szacunkowy czas oczekiwania to 8 dni.
CZYTAJ: Rolnicy zrezygnowali, przewoźnicy nie. Protest trwa również w święta [ZDJĘCIA]
W Dołhobyczowie czas oczekiwania na przekroczenie granicy to niespełna doba – 22 godziny – stoi tu 220 tirów, a w Zosinie w 8-godzinnej kolejce – 80 tirów.
Ponad dobę – 37 godzin – oczekują kierowcy na wyjazd z Polski na Białoruś przez przejście graniczne w Kukurykach. Do odprawy ustawiło się 1100 pojazdów ciężarowych.
Policja apeluje o ostrożność. – Przede wszystkim należy zwrócić uwagę na wysiadających z ciężarówek kierowców. Powinniśmy także dostosować prędkość do gwałtownie zmieniających się warunków na drogach – mówi komisarz Anna Kamola z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie. – Pamiętajmy o niewsiadaniu za kierownicę w stanie ogólnego zmęczenia organizmu. W takich sytuacjach łatwo o zaśnięcie za kierownicą i spowodowanie poważnych w skutkach wypadków, tak jak to miało miejsce kilka dni temu w Bełżcu, gdzie kierująca busem – najprawdopodobniej w wyniku przemęczenia – wjechała w tył zaparkowanego na poboczu samochodu ciężarowego.
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenie pierwszego stopnia przed opadami marznącymi w regionie powodującymi gołoledź. Zjawisko to może wystąpić na północy i wschodzie województwa. Ostrzeżenie obowiązuje od godziny 17.00 do 21:00.
RyK / opr. WM
Fot. PAP/Wojtek Jargiło