Nową, bezpieczną i skuteczną metodę leczenia objawów zatruć narkotykami odkryli naukowcy między innymi z Uniwersytetu Medycznego w Lublinie. Ich pomysł polega na zastosowaniu sieci metaloorganicznych (po angielsku Metal Organic Frameworks – w skrócie MOF).
– To konstrukcja oparta na jonach metali, takich jak cyrkon, żelazo czy miedź, do których przyłączone są związki organiczne – linkery – na zasadzie wiązań. One tworzą połączone ze sobą korytarze – mówi dr n. med. Anna Boguszewska – Czubara z Zakładu Chemii Medycznej Uniwersytetu Medycznego. – Cechą charakterystyczna sieci metaloorganicznych jest ogromna powierzchnia wewnętrzna. Proszę sobie wyobrazić, że dla jednego grama MOF ta powierzchnia jest wielkości boiska do piłki nożnej, więc tyle takiej substancji może się do tej powierzchni przyczepić. Działają tak jak gąbka tzn., jeśli chcemy, żeby wyciągnęło jakąś substancje np. z krwi czy roztworu, to przy odpowiednim ustawieniu one mogą działać zarówno na zasadzie zbierania produktów, których nie chcemy mieć w krwi, jak również mogą uwalniać leki.
CZYTAJ: Badacze znaleźli specyficzne zmiany w mózgach pacjentów po przebytym COVID-19
– Mefedron należy do grupy nowych substancji psychoaktywnych, które popularnie są nazywane dopalaczami – mówi dr hab. n. farm. Barbara Budzyńska, kierownik Samodzielnej Pracowni Badań Behawioralnych. – Użyliśmy go do badań, ponieważ jest jednym z najczęściej stosowanych katynonów, czyli substancji o mechanizmie działania podobnym do amfetaminy. Tak jak w pierwszych badaniach oceniliśmy, że MOF-y są w stanie zmniejszać stężenie mefedronu i ograniczać toksyczność tego związku u ryb danio reiro, tak w tym badania oceniliśmy czy jeśli podamy MOF, w którym znajduje się lek z grupy betablokerów – to są popularne leki stosowane w zaburzeniach sercowo-naczyniowych, zwalniające akcję serca – to czy zmniejszy się toksyczność mefedronu. U ryb, tak jak u ludzi, sam mefedron powoduje tachykardie, która może prowadzić do zawału, jeśli dojdzie do przedawkowania mefedronu. Natomiast w momencie, kiedy podaliśmy mefedron z takim antidotum na te objawy kardio-toksyczne, uwalniany powoli propranolol zmniejszał toksyczność mefedronu, co może być taką alternatywą w leczeniu zatruć substancjami psychoaktywnymi.
CZYTAJ: Pieniądze dla szpitala dziecięcego. Mali pacjenci skorzystają z komfortowych łóżek
– Naukowcy z Politechniki Krakowskiej i Uniwersytetu Jagielońskiego przygotowują dla nas MOF-y pod konkretne zastosowanie, czyli do uwalniania konkretnych substancji albo do zbierania konkretnych substancji. W tym momencie staramy się sprawdzić, czy moglibyśmy je zastosować w takich sytuacjach, gdzie czasami jest ciężko podjąć taką interwencję terapeutyczną, bo tych różnych dopalaczy na rynku jest tak dużo, że czasami nie wiemy, czym dana osoba jest odurzona. Chodzi o to, żeby mając na uwadze ogólnie strukturę tych substancji, zrobić takie sieci metaloorganiczne, które będą wyłapywać specyficzne substancje z grupy psychoaktywnych – dodaje dr n. med. Anna Boguszewska – Czubara.
CZYTAJ: Lubelscy okuliści niosą pomoc ofiarom wojny w Ukrainie
– Pierwszy pomysł pojawił się odnośnie badań bardziej toksyczności środowiskowej. W mediach w 2021 roku pojawiła się informacja na temat wysokiego poziomu kokainy czy ekstazy w rzekach po festiwalu muzycznym. Ryby z tej rzeki z powodu przedawkowania narkotyków zaczęły po prostu zdychać. Zaczęliśmy się zastanawiać razem z naukowcami z Politechniki Krakowskiej, w jaki sposób można by było zapobiec temu, jak usunąć te narkotyki ze środowiska. I od badań środowiskowych przeszliśmy do badań in vivo, na razie na rybach, a następnie będziemy badać wpływ na myszy – dopowiada dr hab. n. farm. Barbara Budzyńska.
LilKa / opr. AKos
Fot. pexels.com