Poznaliśmy finałową dwudziestkę słów, które zgłoszono do plebiscytu Młodzieżowe Słowo Roku 2023. Znalazły się tam takie słowa jak „bambik”, „delulu” i „zgerypała”.
Finałowa dwudziestka została wybrana spośród propozycji najczęściej zgłaszanych przez internautów słów i wyrażeń, spełniających jednocześnie kryteria regulaminowe. Nad wyborem finalistów pracowało jury w składzie prof. dr hab. Anna Wileczek (Uniwersytet Jana Kochanowskiego w Kielcach), prof. dr hab. Marek Łaziński (Uniwersytet Warszawski), prof. dr hab. Ewa Kołodziejek (Uniwersytet Szczeciński), Bartek Chaciński („Polityka”). Jurorów wspierał zespół doradczy nastolatków z Obserwatorium Języka i Kultury Młodzieży UJK, a także przedstawiciele PWN.
Wśród finałowej dwudziestki znalazło się słowo „bambik” oznaczające żółtodzioba, nieudacznika, słabeusza, początkującego albo gorszego gracza, zawodnika. To określenie jest pejoratywne lub ironiczne, czasem żartobliwe (w nawiązaniu do wiralowej piosenki o bambiku z gry wideo „Fortnite”, który „nie ma V-dolców”, czyli waluty używanej w tej grze). Głos można również oddać na słowo „baza” będące wyrazem aprobaty, uznaniem dla czyjejś opinii, zwłaszcza wygłaszanej z odwagą lub kontrowersyjnej. W Polsce od dawna jest to także składnik popularnego określenia „czaić bazę” (wiedzieć, rozumieć). W tym znaczenie jest ono kalką z angielskiego „based”, opisującego kogoś, kto głosi poglądy na bazie samodzielnie zdobytej wiedzy i zdrowego rozsądku. O samej osobie – jak i jej poglądach – mawia się też, że jest zbazowany (zbazowana, zbazowane).
CZYTAJ: „Essa” zwycięzcą plebiscytu na Młodzieżowe Słowo Roku 2022
Wśród finalistów jest również „bratku/ bruh”. Jest to zwrot do kumpla, przyjaciela, ziomka (dawne bracie, brachu), występujące też w wersji zapożyczonej z angielskiego (brother, skrócone bro). „Bruh” bywa synonimem „bratku”, częściej jednak ma znaczenie osobne – jako westchnienie wyrażające frustrację i niezadowolenie, czasem zdumienie, odpowiednik „o, bracie!” (albo nawet „daj spokój”). Z kolei finałowe słowo „cringe” oznacza coś żenującego, obciachowego, wywołującego wstyd lub niesmak. Wersja przymiotnikowa to cringe’owy (krindżowy), zaś czasownikowa – krindżować (np. to mnie krindżuje, ewentualnie krindżuję, kiedy to widzę). Synononimem tej ostatniej formy jest mrozić. W języku angielskim „cringe” to tyle co wzdrygnąć się. Mówi się więc często o dreszczu żenady.
Głos będzie można oddać na słowo „delulu”, które pochodzi od angielskiego „delusional” – cierpiący na urojenia. Oznacza osobę ogarniętą obsesją, zakochaną w swoim idolu/idolce, rzadziej w osobie z bezpośredniego otoczenia, i wierzącą we wzajemność. Często jest ono spotykane w języku fanek i fanów K-popu. W szerszym znaczeniu oznacza osobę żyjącą w świecie urojeń, a nawet oderwana od rzeczywistości. Z kolei „drillowiec” w podstawowym znaczeniu to osoba interesująca się drillem, czyli bardziej agresywną, mocniejszą i mroczniejszą odmianą trapu (dominującego w ostatnich latach nurtu rapu). Gdy wykracza poza kontekst muzyczny, opisuje w sposób pozytywny pewien luz w zachowaniu i ubiorze, częściej jednak jest pejoratywnym określeniem wytykającym łączenie patologii, nawiązań do świata gansterskiego i drogiej garderoby, a czasem po prostu jest określeniem osób noszących bardzo drogie ubrania znanych marek.
CZYTAJ: „Rel”, „essa”, „odklejka” i „baza”. Znamy finałową dwudziestkę plebiscytu na Młodzieżowe Słowo Roku
Natomiast „fr/ FR” – pochodzące z języka angielskiego „for real”, czyli „naprawdę, realnie, rzeczywiście, na serio” – zazwyczaj występuje jako wyraz zgody i aprobaty wobec wypowiedzi przedmówcy. „Real” i „rel” są w zgłoszeniach podawane jako wymienne, choć pierwotne ich znaczenia są odmienne. Głos można także oddać na słowo „git”, które oznacza „dobry”, „dobrze”(skrót: G). Było ono zgłaszane także w wersji „gites”, „gitesik”, „gitara”, „gituwa” („gitówa”). Jest to słowo wieloznaczne, obecne w slangu od wielu lat.
W finale znalazło się także „imo” / „IMO” z języka angielskiego oznaczające „in my opinion”, czyli „moim zdaniem”. Jest akronimem zastępującym dłuższe wyrażenia „według mnie”, „w moim przekonaniu”. „Kys” to z kolei skrótowiec od angielskiego „kill yourself”, czyli dosł. „zabij się”. Jest to jednak niedosłowne, czasem żartobliwe określenie oznaczające tyle co „odczep się”, „ogarnij się” albo „zamknij się”, kończące dyskusję. Popularne jest ono w grach wideo i na YouTube. Tłumaczone jest też przewrotnie jako „keep yourself safe”, czyli „uważaj na siebie” – w tym drugim znaczeniu również występuje w jęz. angielskim. Z kolei „LOL” to skrótowiec od angielskiego „lots of laugh” – „dużo śmiechu”. Niegdyś odnosił się do zaznaczania komizmu i żartu, obecnie coraz częściej występuje w wypowiedziach o czymś niespodziewanym, zaskakujących, nieodpowiednim i wcale nieśmiesznym.
Zagłosować można także na „NPC”, co oznacza niewyróżniającą się lub nieznaną osobę, kogoś, kto zachowuje się mechanicznie, podejrzanie, dziwnie – jak postać z gry. Słowo pochodzi od angielskiego „non-player character”, „non-playable character” – „postać niebędąca graczem”. Polski wariant tego skrótowca to „enpecet”. „Odklejka” oznacza z kolei stan oderwania od rzeczywistości lub osobę, która nie rozumie, co się dzieje, jest nieobecna myślami, zachowuje się dziwnie lub głupkowato. Natomiast „oporowo” oznacza „bardzo”, „dużo”, „najmocniej”, „najlepiej”, ale także „intensywnie pracować”, „robić coś do końca”. Jest to synonim wyrażenia „w opór” oraz „do oporu”.
CZYTAJ: Łysa Góra jest też w Lubelskiem [ZDJĘCIA]
Wśród finałowych słów jest także „rel” pochodzące od angielskiego „relatable”, oznaczającego „możliwy do powiązania z tematem”. Jest to potwierdzenie tego, co mówił przedmówca; inaczej oznacza także „czuję to samo” lub „zgadzam się z tobą”. Wyraz „rizz” również pochodzi z języka angielskiego, od słowa „charisma”. Oznacza zespół cech pozwalających na duży wpływ na płeć przeciwną, urok, umiejętność „podrywu” i szerzej – wrażenie wywierane na innych. „Side-eye” jest z kolei tłumaczone na język polski jako „boczne oko”. Jest to spojrzenie z ukosa wyrażające zdumienie, zażenowanie, niechęć, niezadowolenie. Wywodzi się z memów prezentujących twarze z tzw. krzywym spojrzeniem.
Głos można oddać także na słowo „sigma”. Jest to określenie wywodzące się z manosfery i odnoszące się do mężczyzny niezależnego, intrygującego, pewnego siebie. Sigma jest „samotnym wilkiem”, przekonanym o swej nieprzeciętności, odnosi sukcesy, ale się z tym nie afiszuje. Współcześnie, coraz częściej używane na określenie każdej osoby (także kobiety), która cieszy się z jakiegoś osiągnięcia, wyrażenie podziwu.
„Slay” – pochodzące od angielskiego słowa „slay”, które oznacza „niszczyć”, „gromić” – oznacza „świetnie”, „znakomicie”. Jest to określenie czegoś, co robi wrażenie albo kogoś, kto wzbudza podziw, imponuje, „poraża”, np. atrakcyjnym wyglądem; jest okrzyk zadowolenia. Slangowe „you slay me” w formie dowcipnego komentarza stosowane było już jakiś czas temu. Finałową dwudziestkę zamyka „zgerypała”. Jest żartobliwy zrost wyrazowy oznaczający ocenę niedostateczną lub komentarz do fatalnej w skutkach decyzji, nieszczęśliwego zbiegu okoliczności, niefart. Pochodzi z cytatu: „Z gery pała, z maty kolejna”, zaczerpniętego z serialu „Szkoła”. Słowa te stały się popularnym wiralem rozpowszechnionym w mediach społecznościowych.
CZYTAJ: Wkrótce na niebie zobaczymy Leonidy – najszybsze „spadające gwiazdy”
Do 30 listopada internauci zdecydują w głosowaniu, które z dwudziestu finałowych słów zostanie Młodzieżowym Słowem Roku 2023. Dodatkowo zostanie przyznana Nagroda Jury za najciekawsze zgłoszone słowo wraz z jego definicją. Rozstrzygnięcie plebiscytu nastąpi na początku grudnia. Więcej słów i znaczeń znajduje się na stronie Obserwatorium Języka i Kultury Młodzieży UJK.
Młodzieżowe Słowo Roku to plebiscyt organizowany przez Wydawnictwo Naukowe PWN we współpracy z Uniwersytetem Warszawskim. Jego celem jest wyłonienie najbardziej popularnych wśród młodych ludzi słów, określeń lub wyrażeń. Jak jednak wyjaśniają organizatorzy, Młodzieżowe Słowo Roku nie musi być nowe, slangowe ani najczęściej używane w danym roku. W ubiegłym roku zwyciężyło słowo „essa”.
PAP / RL / opr. WM
Fot. PWN