Wchodzą w życie nowe zasady dziedziczenia spadków. Celem nowelizacji było zmniejszenie liczby spraw spadkowych prowadzonych dotąd przez sądy i skrócenie czasu postępowań.
CZYTAJ: Psychoterapia ze sztuczną inteligencją może pomóc osobom chorym na schizofrenię
– To są zmiany, o które od dawna apelowało środowisko prawnicze – mówiła w rozmowie z Filipem Karmanem notariusz Beata Słowikowska, rzecznik Izby Notarialnej w Lublinie. – Duże znaczenie ma zmiana polegająca na tym, że rodzic za zgodą drugiego rodzica albo rodzice wspólnie mogą odrzucić spadek w imieniu małoletniego dziecka, bez zgody Sądu rodzinnego, jeżeli dziecko doszło do dziedziczenia na skutek odrzucenia spadku przez rodzica i spadek odrzucają wszyscy zstępni tego rodzica.
Mówi Pani, że to takie ważne. To gdzie rodziły się problemy w takim wypadku?
– Problemy rodziły się, ponieważ wiele spadków było zadłużonych. Cały łańcuszek ludzi odrzucał spadki. W końcu dochodziliśmy do momentu, gdzie małoletni dochodził do dziedziczenia i w tym momencie zaczynał się problem. Trzeba było występować o zgodę Sądu Rodzinnego, żeby takie oświadczenie móc w imieniu małoletniego złożyć. Poza tym zawęził się też krąg spadkobierców ustawowych tzn. będziemy spadkobierców ustawowych poszukiwać tylko do rodzeństwa stryjecznego czy rodzeństwa ciotecznego, czyli chodzi o dzieci i wnuki dziadków. Jeżeli sąd nie znajdzie dzieci i wnuków dziadków, to wtedy spadek dziedziczy gmina – dodaje Beata Słowikowska.
Dziedziczenie spadku przez gminę – to było wcześniej, ale było bardziej rozbudowane.
– Tak, zdecydowanie było bardziej rozbudowane i przez to wydłużone – dopowiada Słowikowska.
Pojawiła się kolejna przesłanka uznania osoby za niegodną dziedziczenia.
– Dodatkową przesłanką jest uchylanie się od obowiązku alimentacyjnego, czyli osoby, które nie łożą na utrzymanie swoich dzieci czy też innych osób, co do których występuje obowiązek alimentacyjny, to te osoby mogą być uznane za niegodne dziedziczenia. Również osoby, które nie sprawują należytej pieczy głównie nad dziećmi i innymi osobami, co do których są zobowiązane do sprawowania pieczy. W prawie osoba niegodna dziedziczenia jest pojmowana jako osoba, która nie dożyła otwarcia spadku, tak jakby jej nie było – wyjaśnia Słowikowska.
Wydłużone zostały terminy na przyjęcie spadku. To już nie 6 miesięcy, tylko dłużej.
– Jeżeli rodzice czy rodzic będą składali wniosek do Sądu Rodzinnego o wyrażenie zgody na odrzucenie spadku w imieniu dzieci, to bieg terminu zawiesza się na czas trwania tego postępowania, bo wcześniej było 6 miesięcy od dowiedzenia się o tytule swojego powołania. Było orzecznictwo Sądu Najwyższego, które dopuszczało przerwanie tego biegu, tego 6-miesięcznego terminu, natomiast przepisy ostatecznie potwierdziły, że ten bieg terminu zawiesza się na czas trwania postępowania – tłumaczy Beata Słowikowska.
CZYTAJ: „Pasażer na gapę” chciał ukraść samochód. Właściciel przyłapał go na gorącym uczynku
Jak u notariuszy przeważnie przeprowadza się procedury spadkowe, jeżeli ich nie przeprowadza ich sąd? Jak Pani ocenia te wszystkie zmiany?
– Myślę, że są one korzystne dla społeczeństwa. Myślę, że przede wszystkim ogromne znaczenie ma możliwość odrzucenia spadku w imieniu małoletniego bez zgody Sądu rodzinnego, chociaż nie we wszystkich przypadkach, ale jednak – mówi Beata Słowikowska.
Zmiany w prawie spadkowym wynikają z nowelizacji kodeksu cywilnego, która przez prezydenta Andrzeja Dudę została podpisana na początku sierpnia.
FiKar / opr. AKos
Fot. pexels.com