Piłkarze Wisły Grupa Azoty Puławy zremisowali z GKS-em Jastrzębie 2:2 w meczu 16. kolejki II ligi. Podopieczni Michała Pirosa przegrywali już 0:2 po bramkach Sebastiana Rogali w 20. i Michała Bednarskiego w 36 minucie. Kontaktowego gola dla puławian jeszcze przed przerwą strzelił Robert Janicki, a w 64 minucie wyrównał Karol Noiszewski.
Wisła Puławy z dorobkiem 20 pkt. zajmuje jedenaste miejsce.
Mieszane uczucia po meczu miał szkoleniowiec „Dumy Powiśla” Michał Piros: – Nie jesteśmy szczęśliwi. Kolejny raz nie daliśmy rady zdobyć 3 punktów. Aczkolwiek zespół wyszedł obronną ręką z bardzo trudnej sytuacji. Pokazał charakter i wolę walki, bo podejrzewam, że niejedna drużyna poddałaby się, gdyby przegrywała 0:2 znowu po stałych fragmentach. A my się nie poddaliśmy i byliśmy stroną dominującą w drugiej połowie.
Michał Piros mówił też o budowaniu drużyny: – To jest długotrwały proces. Wszystkich rzeczy nie jesteśmy w stanie przewidzieć, jak choćby kontuzji i kartek. A mieliśmy okres, że co mecz wypadał nam jeden albo dwóch zawodników. Trudno było o stabilizację.
W następnym spotkaniu puławianie 12 listopada zagrają na wyjeździe z Pogonią Siedlce. Z kolei 8 listopada czeka ich starcie z Widzewem Łódź w ramach drugiej rundy Fortuna Pucharu Polski.
Media klubowe Wisły Puławy / PJ / JK / AR
Fot. archiwum