Najpierw wpadł nietrzeźwy syn. Po chwili przyjechał po niego ojciec, który także był pod wpływem alkoholu. Obaj stracili już prawa jazdy, a ich sprawy trafią do sądu.
W sobotę (18.11) tuż po północy policjanci z lubelskiej drogówki na ulicy Jana Pawła II zatrzymali do rutynowej kontroli audi. – Za kierownicą siedział 30-latek. Funkcjonariusze od razu wyczuli od niego alkohol. Jak się okazało, urządzenie pokazało 0,3 promila tej substancji w organizmie – informuje nadkomisarz Kamil Gołębiowski z Komendy Miejskiej Policji w Lublinie.
CZYTAJ: Pijany kierowca „zaparkował” na słupie. Po drodze zniszczył przystanek [ZDJĘCIA]
Ponieważ 30-latek nie mógł zasiąść za kółkiem, zadzwonił po ojca. – Po chwili na miejsce przyjechał 57-latek. Policjanci dla pewności postanowili również jego zbadać alkomatem. Jak okazało, on także był pod wpływem alkoholu, a alkomat pokazał 0,4 promila – dodaje komisarz Gołębiowski.
CZYTAJ: Pijany i poszukiwany kurier zgłosił się po odbiór paczek
Obaj mężczyźni stracili już prawa jazdy. A za swoje wykroczenia odpowiedzą przed sądem. Grozi im kara aresztu lub wysoka grzywna oraz zakaz kierowania pojazdem do 3 lat.
RL / opr. ToMa
Fot. archiwum