Planowany dom kultury na osiedlu „Za torami” w Białej Podlaskiej stał się przedmiotem sporu. Na utworzenie takiej placówki, której na osiedlu brakuje, miasto chce wykupić i wyremontować jeden z budynków prywatnych przy ulicy Kruczej. Jednak jak na razie nie ma zgody na to radnych Zjednoczonej Prawicy i Białej Samorządowej.
Na osiedlu „Za torami” nie ma żadnego budynku użyteczności publicznej należącego do miasta.
CZYTAJ: Spór wokół planowanego domu kultury w Białej Podlaskiej
Czekamy od lat
– Na utworzenie osiedlowego domu kultury czekamy od lat – mówią mieszkańcy. – Mamy dzieci i chciałybyśmy, żeby tutaj coś się działo. Dużo się mówi, żeby odciągnąć dzieci od Internetu, laptopów, telefonów, a takie miejsca byłoby idealne. Blisko jest plac zabaw, można by było organizować eventy specjalistyczne dla dzieci. To nie byłaby tylko korzyść dla dzieci, ale i dla dorosłych. Można byłoby zorganizować wiele fajnych inicjatywy, tym bardziej że my chyba jesteśmy najbardziej pomijanym osiedlem. U nas nie ma nic takiego, co mogłoby nas, jako mieszkańców, zrzeszać.
Taki lokal jest też potrzebny, aby stworzyć odpowiednie warunki do głosowania. Podczas ostatnich wyborów mieszkańcy głosowali w punkcie sprzedaży węgla.
– Myślę, że warunki nie są zbyt komfortowe, bo jest to mały lokal. Ulicę Grzybową stać na coś więcej. Mógłby do tego powstać jakiś oddzielny budynek – mówi jeden z mieszkańców.
CZYTAJ: Głosowali w punkcie sprzedaży węgla. Mieszkaniec: to nie przystoi rozwijającemu się miastu
Spory w radzie
Na ostatniej sesji rady miasta radni Zjednoczonej Prawicy i Białej Samorządowej odrzucili z porządku obrad do ponownego rozpatrzenia na komisji projekt uchwały o nabyciu przez miasto budynku przy ul. Kruczej i zaadaptowaniu go na potrzeby domu kultury.
– Zostaje zablokowany rozwój naszego miasta i powstawanie nowych instytucji – uważa radny Koalicji Obywatelskiej, Robert Wożniak. – A dokładniej miasto chce zakupić budynek, który znajduje się na ul. Kruczej i który jest wystawiony na sprzedaż za dość atrakcyjną cenę. Ale co się dzieje? Na komisji rady miasta bardzo szczegółowo zostało wszystko opisane, wytłumaczone, było wiele pytań. Myślę, że wtedy nikt nie wyrażał sprzeciwu. Mało tego, wszystkie komisje zaopiniowały pozytywnie.
Radny Zjednoczonej Prawicy Henryk Grodecki podkreśla, że jego ugrupowanie od kilku lat zabiega, aby w budżecie miasta zarezerwowane były środki na budowę nowego budynku, który miałby służyć celom kulturalno-społecznym na osiedlu „Za torami”. Grodecki dodaje, że na ostatnich komisjach nie uzyskano odpowiedzi na temat planowanej przez miasto inwestycji. – Zaczęliśmy zadawać pytania: jak duże będzie dofinansowanie, jaki jest gabaryt tego budynku, ile będzie kosztowało dostosowanie go do potrzeb domu kultury? I nie otrzymaliśmy odpowiedzi.
CZYTAJ: Marznący deszcz i wiatr. Trudne warunki na bialskich drogach
Czas do końca kwartału
– Budynek przy ul. Kruczej zostałby wyremontowany na potrzeby domu kultury w ramach gminnego programu rewitalizacji, do którego miasto mogłyby otrzymać dofinansowanie – mówi prezydent Białej Podlaskiej, Michał Litwiniuk. – Zaktualizowaliśmy nasz gminny program rewitalizacji, zrobiliśmy to na podstawie prowadzonych konsultacji, w których radni tych dwóch klubów nie uczestniczyli. Mamy szanse pozyskać finansowe instrumenty wsparcia ze środków zewnętrznych, a nie zadłużać miasta na realizacje kolejne inwestycji.
Budynek przy ul. Kruczej miasto miałoby nabyć za 700 tys. zł.
Na złożenie wniosku na pozyskanie funduszy na rewitalizację budynku, który miałby służyć jako dom kultury, miasto ma czas do końca kwartału przyszłego roku. Do tego czasu nieruchomość powinna być własnością miasta.
MaT / opr. AKos
Fot. archiwum RL