Drugiej porażki z rzędu w rozgrywkach ekstraklasy doznali koszykarze Polskiego Cukru Start Lublin. Podopieczni trenera Artura Gronka w 11. kolejce rozgrywek ulegli w Warszawie beniaminkowi – tamtejszym Dzikom 71:86.
Lubelski zespół już po pierwszej kwarcie tracił do rywali 14 punktów, a w pewnym momencie przewaga gospodarzy wyniosła nawet 24 punkty.
Nic więc dziwnego, że lubelski szkoleniowiec nie był w najlepszym nastroju:
– Gratulacje dla trenera Szablowskiego, dla Dzików Warszawa. Myślę, że zagrali bardzo dobre spotkanie. My nie wyszliśmy ani skoncentrowani, ani przygotowani jeżeli chodzi o mentalne nastawienie graczy do rywalizowania na tym poziomie, który zaprezentowały Dziki.
Najwięcej punktów dla Startu rzucili: Liam O’Reilly 21 i Barret Benson 18.
Obecny bilans Startu to siedem zwycięstw i cztery porażki.
W kolejnym meczu lubelski zespół 9 grudnia zmierzy się na wyjeździe z Czarnymi Słupsk.
AR
Fot. archiwum RL