Trwa policyjna akcja „Wszystkich Świętych”. Od soboty na drogach województwa lubelskiego doszło do 25 wypadków, w których 30 osób zostało rannych. Policja odnotowało też 370 kolizji i zatrzymała 112 nietrzeźwych kierowców.
Mieszkańcy regionu przyznają, że natężenie ruchu na drogach rozkłada się na wyjątkowo długi weekend trwający od soboty do przyszłej niedzieli, ale specjaliści od doskonalenia techniki jazdy przypominają, że nie wolno zapominać m.in. o odpowiednich odstępach, czy mokrych liściach na drodze, które znacznie wydłużają drogę hamowania. Policja apeluje też do pieszych, aby nosili odblaski. Tylko wczoraj zostały ranne dwie takie osoby.
CZYTAJ: Policyjna akcja „Wszystkich Świętych” w regionie: 9 wypadków, ponad 100 kolizji [ZDJĘCIA]
– Do najpoważniejszego wypadku doszło wczoraj koło Kocka na S19, gdzie zderzyła się dwa osobowe auta. Tam sześć osób zostało przewiezionych do szpitala, w tym czworo dzieci. Ostatecznie okazało się, że poważniejsze obrażenia odniosły dwie osoby – mówi podkomisarz Kamil Karbowniczek z Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie. – W naszym województwie mamy kolejny dzień działań. Znowu jest więcej patroli. Z całą stanowczością reagujemy na te wykroczenia drogowe, które w głównej mierze są przyczynami wypadków drogowych, a więc na przekraczanie dozwolonej prędkości czy też niestosowanie się do znaków drogowych. Sprawdzamy, czy pasażerowie mają zapięte pasy bezpieczeństwa, także stan trzeźwości kierujących, bo nawet najmniejsza ilość alkoholu powoduje obniżenie koncentracji i opóźnia czas reakcji kierującego.
– Przy każdym cmentarzu jest policja, ale generalnie jest spokojnie, pewnie dlatego, że było dużo dni – część osób pewnie przyszło w sobotę, niedzielę. To się rozłożyło praktycznie na cały tydzień – mówią mieszkańcy: – Ludzie na święta czasem pojadą do rodziny, trochę wypiją, myślą, że już są trzeźwi, a nie są. Spieszy im się, rodzina siedzi z tyłu, rozmawia, rozprasza. Uważam, że w święta trzeba siedzieć w domu.
– Każdy pijany kierowca stwarza zagrożenie na drodze. Apelujemy o to, by wyruszając w podróż być wypoczętym. I przede wszystkim trzeźwość – mówi Kamil Karbowniczek.
– Najważniejsza rzecz to trzymać odstępy – mówi Krzysztof Ćwikliński, instruktor techniki jazdy w Ośrodku Doskonalenia Techniki Jazdy WORD Lublin. – Pogoda na razie nas rozpieszcza, bo jest ciepło, ale nad ranem, wieczorami już się pojawiają jakieś lokalne przymrozki. Czasem jest dużo wilgoci. Najważniejsza rzecz – spadające liście, mokre – gdyby trzeba było zacząć hamowanie na takiej nawierzchni, można się naprawdę nieźle zdziwić, bo to strasznie wydłuża drogę hamowania. To po prostu luźna nawierzchnia między kołem a przyczepnym asfaltem. Na luźnej nawierzchni samochód będzie leciał. On nie będzie chciał się zatrzymać. Opona nie ma w co się wgryźć. Podobnie zachowuje się samochód na śniegu, ale tak samo nawet na piasku.
– Przemieszczając się ta, gdzie te prędkości są trochę większe musimy bardzo uważać na słońce, które może nas oślepić – mówi Krzysztof Ćwikliński. – W pewnych momentach możemy kogoś nie zauważyć na drodze. Tak samo wieczorem – wtedy światła. Nie wszyscy mają je dobrze ustawione, czasem któreś świeci w zupełnie innym kierunku niż powinno. Niestety ono też może oślepić kierowcę. Wtedy czas reakcji spada, a droga zatrzymania będzie dużo dłuższa.
– Jeśli chodzi o wczorajszy dzień, możemy powiedzieć, że na terenie naszego województwa był on bezpieczny – mówi Kamil Karbowniczek. – Nie było ofiar śmiertelnych. Cztery osoby odniosły obrażenia. Dwa wypadki miały miejsce z pieszymi. W powiecie kraśnickim mężczyzna wybiegł za psem i wpadł pod samochód, natomiast w powiecie biłgorajskim w gminie Turobin doszło do potrącenia pieszego. 48-latek nie posiadał elementów odblaskowych i został potrącony przez 25-latka.
– We wszystkich miejscach, gdzie oni mogą się pojawiać, kierowca powinien być bardzo czujny, bo pieszy przeważnie jest zamyślony, szczególnie przy okazji takiego święta, kiedy wspominamy naszych bliskich – mówi Krzysztof Ćwikliński. – Bardzo często jako WORD ODTJ prowadzimy takie akcje, gdzie rozdajemy odblaski. Zdecydowanie ten pieszy na drodze będzie szybciej widoczny, kiedy ten odblask ma na sobie. Nawet coś małego. Kierowca ma szansę wtedy szybciej zareagować. Pamiętajmy, że samochód waży średnio tonę stali. To będzie jechało. Wszystko zależy od tego, jaka była wtedy przyczepność na drodze, ale to nie staje w miejscu.
Policja przypomina o wzmożonych kontrolach drogowych, które ze względu na przedłużający się długi weekend potrwają do niedzieli, 5 listopada.
RyK/ opr. DySzcz
Fot. Piotr Michalski/ Policja Lubelska