Mieszkańcy Lublina upamiętniają obrońców Lwowa. W kościele Rektoralnym Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny została odprawiona msza święta w ich intencji.
CZYTAJ: Wybierz rodzinę i skompletuj dary. Szlachetna Paczka w regionie
– To historia, która toczyła się w 1918 roku – mówi Krzysztof Twaróg z Muzeum Ziem Wschodnich Dawnej Rzeczypospolitej. – Właściwie na początkach naszej niepodległości już musieliśmy o nią walczyć. Wojna polsko-ukraińska o granice i ich kształt skupiła się na Lwowie. Bardzo szybko, bo już 1 listopada wojska ukraińskie zaatakowały Lwów. Do obrony stanęli mieszkańcy, często dzieci i młodzież. Było ich w sumie ponad 1400 i udało się. Upamiętniamy tych, którzy polegli w tamtym dniach. Dzisiejsze prelekcje realizowane w Pałacu Lubomirskich w siedzibie Muzeum Ziem Wschodnich będą dotyczyć właśnie tych najmłodszych obrońców, przedstawimy ich sylwetki.
W Muzeum Ziem Wschodnich Dawnej Rzeczypospolitej w Lublinie trwa wystawa przedmiotów pochodzących z okresu obrony Lwowa przed Ukraińcami w 1918 roku.
– Prezentujemy to, co przypomina o polskim zwycięstwie – tłumaczy jeden z organizatorów – Krzysztof Twaróg. – Część kolekcji rodziny Besteckich, odznaka „Orlęta”. Te odznaki były nadawane właśnie szczególnie młodzieży oraz legii kobiet, która również stanęła do obrony Lwowa. Wśród obiektów dziś prezentowanych znajdziemy także dwa bagnety produkcji austriackiej i to pokazuje, że to budowanie polskiego wojska na samym początku naszej niepodległości nie było takie proste. Musieliśmy często polegać na sprzęcie pozostawionym przez zaborców lub zdobytym na zaborcach, jak chociażby rozbrojenie Niemców.
Walki polsko-ukraińskie o Lwów rozpoczęły się 31 października 1918 roku. Niecałe trzy tygodnie później – 19 listopada 1918 roku na trasie do Lwowa wojska polskie stoczyły pierwszą zwycięską potyczkę z Ukraińcami pod Gródkiem Jagiellońskim. 22 maja 1919 roku wojska ukraińskie zakończyły oblężenie Lwowa i wycofały się na wschód.
FiKar / opr. LisA
Fot. Piotr Michalski