„Przytuliska” dla nietoperzy powstają w Krynicach nad zalewem w powiecie tomaszowskim. W komorach po dawnej cegielni zamieszkają znajdujące się pod ścisłą ochroną gacki, nocki i mopki – gatunki nietoperzy, które zimują w regionie.
CZYTAJ: „Wyścig” na drodze zakończony wysokim mandatem
– To darmowa inwestycja w przyrodę – uważa Krzysztof Monastyrski z Zamojskiego Towarzystwa Przyrodniczego. – Jeśli ma się więcej nietoperzy w swojej okolicy, jest mniej inwestycji w opryski. Rolnicy muszą mniej razy pryskać przed szkodnikami, leśnicy nie muszą używać lotnictwa. Amerykanie wyliczyli, że jeżeli są nietoperze, to powodują oszczędności rzędu 230 dolarów na hektar. Warto w to inwestować, adaptować wiejskie piwniczki. To najlepsza inwestycja i prawdziwa ochrona przyrody.
– Na ścianach i na suficie tych piwnic montujemy specjalne cegły, tzw. dziurawki, gdzie nietoperze będą mogły się ukryć – mówi Paweł Mazurek z Zamościa. – Będzie mur, który stworzy zabezpieczenie przed drapieżnikami i ludźmi, żeby stworzył się odpowiedni mikroklimat.
W przygotowaniach grot dla nietoperzy biorą udział uczniowie Szkoły Podstawowej w Krynicach, Liceum Ogólnokształcącego w Łaszczowie i zamojscy przyrodnicy.
AP/ opr. DySzcz
Fot. AP