Hip-hop, autostop, chodzenie po górach… Paweł Kuzawiński, a raczej Spontan, bo tak o sobie mówi, kolekcjonuje chwile niezaplanowane, pisze teksty i wrzuca je na bity. Swoje studio zorganizował w domowej piwnicy, pierwszy koncert miał w gminnej kawiarni. W poszukiwaniu autorytetów i sensu życia stopem objechał pół Europy, przemierzył Tatry i Bieszczady. Na własną rękę wydał pierwszą płytę pod tytułem „Nie zostawię wspomnień”.
Fot. Spontan FB