Ukraina zawiesiła skargę do Światowej Organizacji Handlu złożoną na Polskę, Węgry i Słowację w związku z utrzymaniem przez te kraje ograniczeń w imporcie ukraińskiej żywności. Przedstawiciele Kijowa oświadczyli, że chcą znaleźć „konstruktywne rozwiązanie” tej sprawy w rozmowach z całą Unią Europejską.
– Dzięki naszym zdecydowanym działaniom Ukraina zawiesiła skargę w WTO – napisał na portalu X minister rolnictwa i rozwoju wsi Robert Telus.
27 września minister Telus rozmawiał ze swoim ukraińskim odpowiednikiem. Zaapelował, by Ukraina wycofała skargę na Polskę do WTO. Oceniał, że skarga jest bezpodstawna.
– Minister Ukrainy zadeklarował, że będzie rozmawiał z ministrem gospodarki na Ukrainie, żeby przemyśleć wycofanie tej skargi. To byłaby dobra rzecz, jeśli chcemy szukać rozwiązań długofalowych – mówił wtedy minister Telus.
CZYTAJ: Szef MSZ Ukrainy: wojna o zboże nie jest potrzebna ani nam, ani Polsce
– Widzimy, że ten problem będzie wyeliminowany w ciągu najbliższych tygodni i miesięcy. (…) Tak więc, póki poszukujemy praktycznego rozwiązania, nasze spory w WTO na dzisiaj są zawieszone – oświadczył wiceminister gospodarki Ukrainy Taras Kaczka w rozmowie z dziennikarzami podczas wizyty w Brukseli.
Podkreślił, że Ukraina wciąż jest na etapie konsultacji. – Nie powołaliśmy organu roboczego do prowadzenia sporu (w WTO), jesteśmy na etapie konsultacji. Skierowaliśmy sprawę do WTO, a na konsultacje jest 60 dni – przypomniał.
CZYTAJ: Minister rolnictwa: Na polski rynek nie może wpływać zboże z Ukrainy
Na początku maja Unia Europejska wprowadziła zakaz importu zboża z Ukrainy do Bułgarii, na Węgry, do Polski, Rumunii i na Słowację. Ograniczenia obowiązywały do 15 września. Dzień później w życie weszło rozporządzenie polskiego rządu w sprawie bezterminowego zakazu przywozu do Polski ukraińskich produktów rolnych. Ukraina zaskarżyła tę decyzję do Światowej Organizacji Handlu.
RL / IAR / PAP / opr. ToMa
Fot. pixabay.com