Dwie osoby cywilne, kobieta i mężczyzna, zginęły w czwartek (05.10) w godzinach porannych w rosyjskim ostrzale artyleryjskim Chersonia na południu Ukrainy – powiadomili na Telegramie Andrij Jermak, szef biura (kancelarii) prezydenta Wołodymyra Zełenskiego i gubernator obwodu chersońskiego Ołeksandr Prokudin.
Najeźdźcy uderzyli około godz. 8.30 czasu polskiego. Wśród zabitych jest pracownik służb komunalnych, który w momencie ataku zajmował się przycinaniem miejskiej zieleni – czytamy w komunikatach Jermaka i Prokudina.
CZYTAJ: ISW: nieznaczne postępy wojsk ukraińskich w obwodzie zaporoskim. Jesień nie zatrzyma kontrofensywy
Zachodnia część obwodu chersońskiego, położona na prawym (zachodnim) brzegu Dniepru, w tym Chersoń, jest kontrolowana przez stronę ukraińską od listopada 2022 roku. Ziemie leżące po wschodniej stronie rzeki znajdują się pod rosyjską okupacją.
Już kilka dni po wycofaniu się z Chersonia najeźdźcy zaczęli ostrzeliwać to miasto i jego okolice ze stanowisk artyleryjskich rozmieszczonych po drugiej stronie Dniepru. W wyniku tych działań wroga regularnie giną cywile. Jedno z najtragiczniejszych takich zdarzeń miało miejsce 3 maja 2023 roku, gdy Rosjanie zabili na Chersońszczyźnie 23 osoby i ranili 46.
PAP/ RL/ opr. DySzcz
Na zdj. zniszczenia powstałe w wyniku rosyjskiego ataku w miejscowości Borowa w obwodzie charkowskim, fot. PAP/Mykola Kalyeniak