34-letnia mieszkanka Świdnika wyniosła ze sklepu puszkę z pieniędzmi zbieranymi na leczenie chorego chłopca.
Kobietę zatrzymano dzień po kradzieży. Podczas pakowania zakupów do siatki włożyła również puszkę z pieniędzmi stojącą na ladzie. Nie był to przypadek, gdyż 34-latka przyznała, że od kilku dni widziała puszkę w sklepie.
Pieniądze były zbierane przez fundację na leczenie chorego 12-latka ze Świdnika. W puszce mogło być już około dwóch tysięcy złotych.
CZYTAJ: Wypadek motocyklisty w Okszowie. 31-latek zmarł w szpitalu
34-latka za skradzione pieniądze zakupiła alkohol, a puszkę wyrzuciła do śmietnika. Teraz grozi jej do 10 lat pozbawienia wolności.
TSpi / opr. PrzeG
Fot. KWP Lublin