100 lat temu, 10 października 1923 r., urodziła się Marianna Jarosz-Krasnodębska. W 2001 r. została uhonorowana – wraz z rodziną – tytułem Sprawiedliwej wśród Narodów Świata za uratowanie życia członkom żydowskich rodzin podczas niemieckiej okupacji w Piaskach koło Lublina.
– Do Piask trafiali Żydzi, którzy byli przesiedlani z terenów Trzeciej Rzeszy. Trafiła tam także rodzina Lewinów, która zamieszkała w domu Jaroszów – mówi Marcin Krzysztofik z lubelskiego oddziału IPN. – Oni trafili do nich w 1940 r. Rok później niestety musieli się przenieść do getta, które wówczas zostało utworzone na terenie Piask. Natomiast cała rodzina Jaroszów udzielała im wsparcia. Przekazywała leki, żywność, zresztą nie tylko im, ale i jeszcze wielu innym Żydom. Pani Marianna wielokrotnie wchodziła do getta z narażeniem życia. Jak sama opowiadała, zakładała opaskę z gwiazdą Dawida i wchodziła na teren getta. Przypomnijmy, że udzielanie jakiejkolwiek pomocy ludności żydowskiej było karane przez Niemców śmiercią.
11 czerwca 2001 r. Ignacy, Anna, Maksymilian i Aleksander Jaroszowie oraz Marianna Jarosz-Krasnodębska zostali uhonorowani tytułem Sprawiedliwych wśród Narodów Świata za uratowanie życia łącznie 13 osobom z żydowskich rodzin Honigów, Hubermanów, Lewinów. Medal odebrała Marianna.
Spotkanie z Marianną Krasnodębską
Jutro (11.10) o 10:00 w Lubelskim Urzędzie Wojewódzkim odbędzie się spotkanie z Marianną Krasnodębską.
W 1940 r. Marianna wstąpiła do Związku Walki Zbrojnej, a rok później – do Wojskowej Służby Kobiet ZWZ-AK. Pod pseudonimem Wiochna pełniła funkcję dowódcy drużyny i łączniczki AK z Żydowską Organizacją Bojową w Piaskach.
Z pomocą pracującego w Arbeitsamcie (niemiecki urząd pracy) znajomego Marianna niszczyła dokumenty – spisy mieszkańców Piask. Uchroniło to wielu z nich przed wywiezieniem na przymusowe roboty do Rzeszy.
Jako świadek historii prowadzi zajęcia edukacyjne w szkołach i bibliotekach w Lublinie i województwa.
PAP / LilKa / opr. AKos
Fot. Biuro Edukacji Narodowej IPN / Instytut Pamięci Narodowej Oddział w Lublinie