67-latek oszukany na rzekomych inwestycjach w kryptowaluty. Mieszkaniec powiatu zamojskiego stracił niemal 150 tys. zł.
Mężczyzna odebrał telefon od nieznajomego, który poinformował o ponad siedemnastu tysiącach dolarów, które rzekomo zarobił na tego typu inwestycjach.
CZYTAJ: Policjant zatrzymał poszukiwanego listem gończym. Akurat wracał ze szkolenia o poszukiwaniach
– Aby odebrać pieniądze 67-latek musiał zainstalować aplikację do zdalnej obsługi komputera i telefonu – mówi oficer prasowy komendy miejskiej policji w Zamościu aspirant sztabowy Dorota Krukowska – Bubiło. – Dzwoniący mężczyzna przejął kontrolę nad jego komputerem. Uzyskał tez dostęp do dwóch rachunków bankowych pokrzywdzonego. Na strony banków nie trzeba było wpisywać loginów i haseł, ponieważ były zapisane w przeglądarce. Dzwoniący zdalnie pokazał pokrzywdzonemu fałszywą stronę rachunku, na której widoczny był rzekomy przelew zarobionych na kryptowalucie środków. 67-latek na maila otrzymał również dokument w formie PDF w języku angielskim potwierdzający rzekomo dokonanie przelewu zarobionych pieniędzy.
Po rozłączeniu rozmowy 67-latek próbował załogować się na swoje rachunki, jednak internetowy dostęp do kont został zablokowany. Jak się okazało, bankowe wydziały bezpieczeństwa zablokowały jego konta z uwagi na podejrzane transakcje. Rachunki mężczyzny zostały „wyczyszczone”, a lokaty terminowe rozwiązane. Oszust wykonał też przelewy z kart kredytowych. Łączne straty 67-latka to prawie 150 000 złotych.
PaSe / opr. PrzeG
Fot. KWP Lublin