W niedzielę 1 października ulicami Warszawy przejdzie organizowany przez Koalicję Obywatelską Marsz Miliona Serc. Z Lublina do stolicy wyjadą specjalne autokary z mieszkańcami, które chcą dołączyć do wydarzenia.
CZYTAJ: Kandydatka KO przedstawiła „Piątkę Mai”
– Zapraszamy wszystkich nieobojętnych wobec losu naszego kraju, by dołączyli do nas – mówi posłanka Koalicji Obywatelskiej Marta Wcisło. – Marsz Miliona Serc to największe wydarzenie społeczno-polityczne po 1989 roku. To protest przeciwko zawłaszczeniu państwa, przeciwko złemu traktowaniu kobiet, przeciwko agresywnej władzy.
– Zamanifestujemy swój sprzeciw wobec władzy PiS – mówi szef regionu lubelskiego Platformy Obywatelskiej, poseł Stanisław Żmijan. Jak powiedział Radiu Lublin, z Lubelszczyzny do Warszawy wybiera się bardzo duża grupa osób. Wynajęto 42 autobusy, większość może zabrać 50 pasażerów. Wielu uczestników na manifestację wybrało się własnym transportem lub pociągami.
CZYTAJ: Zarzuty dla 55-latka za napaść na posłankę Martę Wcisło
– Sprawy kraju idą w bardzo złym kierunku. W sobotę nie mogłem w Międzyrzecu Podlaskim zatankować oleju napędowego do samochodu – mówi szef PO na Lubelszczyźnie. – Jestem przekonany, że z Lubelszczyzny pojedzie kilka tysięcy osób. Musi być już naprawdę źle, kiedy władza w kampanii nie radzi sobie chociażby z zaopatrzeniem mieszkańców w paliwo. Idea tego marszu jest bardzo jednoznaczna. Wszyscy, którzy mają Polskę w sercu, powinni w południe w Warszawie dać wyraz swojemu sprzeciwowi wobec złej władzy PiS w naszym kraju.
– Około tysiąca osób z Lublina weźmie udział w marszu – mówi poseł Koalicji Obywatelskiej Michał Krawczyk. – Jedziemy w dwóch sprawach. Po pierwsze, żeby opowiedzieć o tym, jakiej chcemy Polski. Chcemy Polski bezpiecznej, demokratycznej, europejskiej. Chcemy żyć w normalnym europejskim kraju. Po drugie, jedziemy po to, żeby pokazać sprzeciw wobec tej złej, bezwzględnej władzy, która kradnie publiczne pieniądze, która występuje przeciwko ludziom, przeciwko prawom kobiet. Każdy ma sto powodów, dla których jedzie z nami w niedzielę do Warszawy.
W wydarzeniu nie wezmą udziału przedstawiciele Trzeciej Drogi.
– Nasze ugrupowanie zdecydowanie oddziela się od Koalicji Obywatelskiej – mówi senator z Polski 2050 Jacek Bury. – Nie chcemy tej wojny i kłótni pomiędzy Polakami. Nie chcemy uczestniczyć w wojnie PiS-u z Platformą Obywatelską. Chcemy proponować Polakom nowe rozwiązania i iść do przodu. Z przeszłości trzeba wyciągać wnioski, ale nie można nią żyć. Nie chcemy zlewać się ani z jednym ugrupowaniem, ani z drugim, dlatego że my jesteśmy nową propozycją na rynku politycznym.
– Nie zamierzamy brać udziału w Marszu Miliona Serc – przyznaje Romana Rupiewicz z Polski 2050 Szymona Hołowni. – Jest to akcja zaplanowana przez Platformę Obywatelską, natomiast my już znacznie wcześniej zaplanowaliśmy inną swoją akcję – tysiąca spotkań w regionach. Każdy z nas ma swój kalendarz wyborczy na cały weekend – sobotę i niedzielę. Ja na przykład mam zaplanowane spotkania z wyborcami w różnych miastach naszego regionu. Trudno mi teraz przestawiać ten kalendarz i z niego rezygnować.
Marsz Miliona Serc rozpocznie się o godzinie 12.00 na Rondzie Dmowskiego, następnie przejdzie ulicami Marszałkowską, Świętokrzyską, Jana Pawła II, a zakończy się na rondzie „Radosława”.
InYa / opr. WM