Polacy mieszkający za granicą spotykają się, by dyskutować o ważnych dla Polski sprawach. W Lublinie trwa Kongres dla Niepodległej.
– W tym roku do Lublina z całego świata przyjechało 45 osób – mówi prezes Światowego Stowarzyszenia „Republika Polonia” dr Maria Szonert-Binienda. – Na Kongresie mamy przedstawicieli Polonii z 12 krajów. To nasz doroczny zjazd. Co roku na jesieni nasi członkowie z całego świata obradują nad najważniejszymi sprawami dla Polaków.
CZYTAJ: W Lublinie powstanie centrum robotyki. Miliony dla dumy Lubelszczyzny [ZDJĘCIA]
– To bardzo ważne, by obywatele nie tracili kontaktu ze swoim własnym krajem- mówi dyrektor Instytutu Pamięci Narodowej w Lublinie dr Robert Derewenda. – Mówimy o Polonii, która jest rozsiana po całym świecie, która bardzo często swoimi korzeniami sięga do trudnej historii Polski. Wielu Polaków musiało opuścić kraj choćby w okresie komunizmu, a dzisiaj mogą wracać do wolnego kraju.
W ramach Kongresu dla Niepodległej w lubelskim oddziale Instytutu Pamięci Narodowej odbyła się konferencja naukowa. Podczas wydarzenia uczestnicy mogli szczegółowo zapoznać się z takimi postaciami jak Jadwiga z Działyńskich Zamoyska czy Aleksandra Piłsudska.
– Ważne, by osoby mieszkające za granicą, znały swoją historię – mówi naczelnik Oddziałowego Biura Badań Historycznych IPN w Lublinie dr Wioletta Woś. – Jadwiga z Działyńskich Zamoyska była osobą bardzo nietuzinkową. W wieku 50 lat założyła szkołę domowej pracy kobiet. Stwierdziła, że należy kształcić kobiety nie tylko pod względem humanistycznym, ale również gospodarczym i zawodowym. Jej bardzo nowatorski program wychowawczo-naukowy spowodował, że jej szkoła przez wiele lat wykształciła ponad 2 tysiące uczennic.
Kongres dla Niepodległej potrwa do 4 października.
InYa / opr. ToMa
Fot. Krzysztof Radzki