108 rajdów, w tym 7 na Ukrainę, kilkanaście tysięcy uczestników, tysiące kilometrów – to dwudziestoletni bilans Józefowskiej Kawalerii Rowerowej. Do tego dochodzą wydawnictwa i projekty, w których organizacja miała swój udział. Józefowska Kawaleria Rowerowa świętuje 20-lecie działalności.
CZYTAJ: 20 lat wyznaczania trendów. Kawaleria Rowerowa świętuje
20 lat temu Jan Biały i Robert Rabiega wpadli na pomysł, by swoją przygodę rowerową zinstytucjonalizować. Skrzyknęli kilku chętnych, dopomogły rodziny. – To Robert wymyślił nazwę – podkreśla Jan Biały. – Patriotycznie chyba trochę. W nazwach stowarzyszeń były cykliści, on chciał to zmienić. Wszyscy przyklasnęli. Kawaleria już nie na koniach, a rowerach i to wypaliło.
Prezes Józefowskiej Kawalerii Robert Rabiega nie kryje dumy: – Można powiedzieć, że wykonaliśmy kawał solidnej roboty.
Od początku Radio Lublin towarzyszyło Józefowskiej Kawalerii – wspomina red. Marzena Lewandowska-Wróblewska: – Na każdym rajdzie byliśmy. Czy mogliśmy, czy nie mogliśmy, zawsze ktoś z radia był. Staraliśmy się także promować te rajdy. Jestem wzruszona, bo to naprawdę piękny jubileusz.
Na koniec nie mogło zabraknąć komendy wymyślonej przez Tadeusza Grabowskiego wydawanej przed każdym wyjazdem w trasę: Kulbaczyć!
AP/ opr. DySzcz
Fot. AP