Ponownego głosowania na budżet obywatelski chce Stowarzyszenie Orzechówek w Białej Podlaskiej. Zdaniem stowarzyszenia głosowanie na projekty zgłaszane przez mieszkańców miasta odbyło się z naruszeniem prawa.
– Średni projekt, który wygrał, miał tytuł wprowadzający głosujących w błąd. Chodzi o projekt realizowany na cmentarzu komunalnym „Odbetonowanie terenów miejskich oraz budowa punktu informacyjnego”. 350 tys. zł w ramach tego projektu będzie przeznaczone na budowę budynku, a zaledwie 65 tys. zł na nasadzenia – mówi Marek Dudziński ze Stowarzyszenia Orzechówek, współautor projektu „Kompleks wypoczynkowy nad Krzną”, który przegrał 15 głosami. – Nikt z nas nie spodziewał się aż takiego rozwiązania tego budżetu obywatelskiego. W przebiegu budżetu obywatelskiego spotykamy się już od wielu lat, bo corocznie nasze projekty na etapie weryfikacji są oddalane i musimy walczyć o to, żeby w ogóle móc poddać je pod głosowanie. Tym większe było nasze zaskoczenie, gdy dowiedzieliśmy się, że faktycznie wygrany średni projekt, czyli „Odbetonowanie terenów miejskich”, zakłada tak naprawdę betonozę. To sytuacja, w której ponad 80 procent kosztów tego projektu to budowa. Wcześniej miał to być punkt informacyjny, teraz dowiadujemy się, że tak naprawdę to budynek wielofunkcyjny, którego jednym z elementów ma być ten punkt informacyjny.
– Zwracaliśmy też wcześniej uwagę na błędy dotyczące samego procesu głosowania – dodaje Dudziński. – Została złamana uchwała dotycząca budżetu obywatelskiego polegająca na tym, że w kartach internetowych nie były dodane koszty projektów.
CZYTAJ: Budżet obywatelski Białej Podlaskiej: FunPark z największą liczbą głosów
Zastrzeżenia co do przebiegu głosowania ma również doktor nauk prawnych Andrzej Halicki, autor trzech książek poświęconych samorządowi Białej Podlaskiej. – To „odbetonowanie” to tak naprawdę w prawie 80 procentach budynek – mówi Halicki. – Mało tego, został zgłoszony przez tego samego autora, który zrobił to w zeszłym roku, tylko że wówczas projekt nazywał się tak jak powinien, czyli budowa budynku wielofunkcyjnego. Ponieważ przegrał, w związku z tym w tym roku ukrył się pod pozorem szczytnej idei ochrony środowiska, ekologii, czyli „odbetonowania”.
Biała Podlaska – jak twierdzi Halicki – jest jednym z nielicznych miast, gdzie opisy projektów to są tytuły. – I to takie tytuły jak „odbetonowanie”. I trzecia kwestia, najważniejsza – kiedy przeanalizowałem i porównałem uchwałę z praktyką, czyli z tym, jak wygląda karta do głosowania elektronicznego, okazało się, że nie ma tam tego, o co zabiegałem – mówi Halicki. – Rok temu napisałem petycję, aby szacunkowy koszt projektu znalazł się na karcie do głosowania. Jeżeli idziemy do sklepu, to pierwsze, na co patrzymy, to cena towaru. Tak samo tutaj, jeżeli jako podatnicy finansujemy projekt z budżetu obywatelskiego, musimy wiedzieć, jaki jest koszt tego projektu.
CZYTAJ: Nowa dyrektor bialskiej biblioteki publicznej [ZDJĘCIA]
– Nie najlepiej jest też z promocją budżetu obywatelskiego – mówi radny miejski, a zarazem członek Stowarzyszenia Orzechówek, Marek Dzyr. – Kiedy pytałem o promocję budżetu obywatelskiego, zostaliśmy sprowadzeni do parteru, że przecież radni zabrali pieniądze na promocję z tej szuflady, która była na promocje, więc z czego mamy promować budżet obywatelski. Jeżeli ktoś prześledzi konto facebookowe Miasta Biała Podlaska, to zobaczy, że na oficjalnym profilu miasta zachęta do głosowania pojawiła się raz – dzień przed rozpoczęciem głosowania. Natomiast jeżeli ktoś jest fanem Rowerowej Stolicy Polski, to mógł zobaczyć 6 postów na temat imprezy, która zakończyła się miesiąc wcześniej.
– Zgłaszają się do nas ludzie, którzy mieli dużo pomysłów, którzy chcieli brać udział w następnych głosowaniach budżetu obywatelskiego. Mówią, że w takiej sytuacji po prostu nie warto. Uważają, że to nie ma sensu; jeżeli dochodzi do takich sytuacji, to po prostu takie oddolne inicjatywy społeczne nie mają żadnego sensu – mówi Marek Dudziński.
Urząd miasta w tej sprawie nie ma sobie nic do zarzucenia. – Głosowanie na projekty budżetu obywatelskiego przebiegło w oparciu o demokratyczne zasady – mówi rzecznik urzędu miasta Gabriela Kuc-Stefaniuk. – Zwyciężyły te, które zyskały najwięcej głosów, największe poparcie mieszkańców. Nie ma żadnych podstaw, by mówić o jakichkolwiek nieprawidłowościach w tym zakresie.
CZYTAJ: Bialskie stowarzyszenie wybuduje podstawówkę dla dzieci z autyzmem
W tym roku na realizację budżetu obywatelskiego urząd miasta przeznaczył 2 miliony 400 tysięcy złotych.
Zastrzeżenia co do przebiegu głosowania ma też przewodniczący rady miasta Bogusław Broniewicz, który nie wyklucza zwołania w tej sprawie nadzwyczajnej sesji rady miasta.
Rozstrzygnięcie konkursu w ramach budżetu obywatelskiego odbyło się tydzień temu. Do realizacji zakwalifikowano 8 projektów. Ponad 90 procent mieszkańców na budżet obywatelski głosowało drogą internetową.
MaT / opr. WM
Fot. http://www.um.bialapodlaska.pl