Dla większości rodaków, tak zwane „spinanie” budżetu domowego nie należy do łatwych zadań, bez względu na wielkość gospodarstwa domowego. Jeszcze nie zdążyliśmy odbudować naszych rezerw finansowych po wakacjach, a już doszły koszty szkolnych wyprawek, lada moment zaczniemy myśleć o przygotowaniach do świąt i tak dalej. Niezależnie od uwarunkowań zewnętrznych, umiejętność zgrywania dochodów z wydatkami jest w dużej mierze kwestią samodyscypliny.
JB
Fot. pexels.com