– Europa nie radzi sobie z napływem setek tysięcy migrantów z północnej Afryki, stąd decyzje o wzmocnieniu kontroli na granicy z Czechami i Słowacją – mówił w Radiu Lublin minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro.
Jego zdaniem kryzys migracyjny to także pochodna polityki bogatych państw Unii Europejskiej, która przyczyniła się do destabilizacji politycznej w krajach Afryki.
– To jest wyraz ideologicznej wariacji państw Unii Europejskiej głównie, które w ramach „arabskiej wiosny” poparły anarchizację państw, które były dalekie od ideału, ale to były kraje stabilne. W świecie realnej polityki stabilność ma znaczenie. Te kraje zostały zdestabilizowane. Setki tysięcy ludzi zginęło w wyniku tych konfliktów, które były podgrzane też przez państwa Unii Europejskiej. To są teraz państwa upadłe i przez nie przesiąka jak woda przez gąbkę ogromna rzesza ludzi z całego kontynentu afrykańskiego.
Cała rozmowa w materiale wideo:
Według ministra Ziobro problem będzie narastał, a Polska musi się bronić przed napływem rzesz migrantów sprowadzanych i wysyłanych do Europy przez Białoruś, co ma na celu destabilizację sytuacji w Polsce. „To wymaga twardej polityki” podkreślił Ziobro.
Wicepremier, prezes PiS Jarosław Kaczyński wydał polecenie, aby wzmocnić ochronę i kontrolę na granicy Polski z Czechami i Słowacją. Podobne kontrole na granicach zapowiedziały też Niemcy, Czechy i Słowenia.
RCh / opr. PrzeG
Fot. PP