Cybertarcza dla całego polskiego wymiaru sprawiedliwości, czyli Centrum Cyberbezpieczeństwa w Zamościu. Placówka działa od dwóch lat, a jej głównym celem jest czuwanie nad bezpieczeństwem instytucji państwowych, a także zwykłych obywateli w sieci.
Cybertarcza dla polskiego wymiaru sprawiedliwości
– W okresie wojny w Ukrainie w sposób znaczący zwiększyła się liczba cyberataków w Polsce – mówi wiceminister sprawiedliwości Marcin Romanowski. – Dlatego właśnie kładziemy bardzo mocny nacisk na cyberbezpieczeństwo. Myślę, że Centrum Cyberbezpieczeństwa w Zamościu powstało w najlepszym momencie, bo dzięki temu mamy naprawdę profesjonalne, sprawne narzędzie w sferze publicznej, które może skupiać specjalistów z cyberbezpieczeństwa. Wykorzystujemy najnowocześniejsze rozwiązania, narzędzia oparte na sztucznej inteligencji. W systemie sądowym jest mniej więcej 100 tysięcy komputerów. Dzięki sztucznej inteligencji, dzięki liczeniu maszynowemu, dzięki analizom big data możemy łatwiej identyfikować, gdzie rzeczywiście następuje atak i temu atakowi się przeciwstawiać. Można by rzec, że Centrum Cyberbezpieczeństwa w Zamościu jest właśnie tą cybertarczą dla całego polskiego wymiaru sprawiedliwości.
CZYTAJ: Nowe kierunki i wysoki poziom. Lubelskie uczelnie gotowe na rok akademicki [ZDJĘCIA]
– Dzisiaj sztuczna inteligencja jest również obecna w cyberbezpieczeństwie – mówi Jan Kostrzewa, dyrektor Centrum Cyberbezpieczeństwa. – Jednym z zastosowań sztucznej inteligencji są reguły korelacyjne, tzn. jeżeli mamy jakieś zdarzenia w organizacji, których nie da się wychwycić okiem, to sztuczna inteligencja podpowiada, że doszło tu do jakiejś anomalii. Np. tzw. impossible travel, kiedy pracownik sądu w jednej sekundzie loguje się w Zamościu, a w drugiej loguje się w Rio de Janeiro. Nie było możliwe, żeby zmienił miejsce pobytu w tak krótkim czasie, więc sugeruje to, że doszło do jakiegoś ataku. Ktoś podszywa się pod niego w Rio de Janeiro. To jest zdarzenie, które może wychwycić sztuczna inteligencja i zasugerować działania.
„Wszyscy szukamy przewagi na polu cyberbezpieczeństwa”
– Każdy Kowalski, każda instytucja, każdy przedsiębiorca musi o tym myśleć – zaznacza Radosław Kodeniec z firmy Enigma. – Cyberbezpieczeństwo jest teraz podstawą. To bardzo szerokie pojęcie. Możemy poszukiwać cyberbezpieczeństwa od zabezpieczenia zwykłych stacji roboczych przez zabezpieczenie całych centrów przetwarzania danych, ochrony tych danych, jak również przeciwdziałania takim atakom, które w ostatnich czasach – jak widzimy za wschodnią granicą – są na porządku dziennym. Włamania do sieci informatycznych, paraliżowanie tych sieci jest jednym z elementów wojny. Więc tak – każdy powinien się tym zajmować. Dane już dawno są taką niewidzialną bronią. W tej chwili wszyscy szukamy przewagi na polu cyberbezpieczeństwa, na polu poszukiwania, zdobywania odpowiednich danych z wyprzedzeniem naszych wrogów.
– Polska jest pod parasolem NATO i ryzyko zagrożenia wojną kinetyczną ze strony Rosji można ocenić jako niskie. Paradoksalnie właśnie dlatego ataki poniżej progu wojny będą zdecydowanie większe – wskazuje Jan Kostrzewa. – Widzimy to już dzisiaj. Tzn. Rosjanie, nie mogąc zaatakować nas fizycznie, atakują nas informatycznie. O ile na Ukrainie skupiają wszystkie swoje siły kinetyczne, o tyle na Polsce skupiają swoje siły hakerskie, cybernetyczne, które próbują maksymalnie zdezorganizować naszą pracę, utrudnić nam ją, a często po prostu okraść nas. Jednym z takich przypadków, które oglądamy ostatnio masowo, są ataki typu denial of service, czyli DDoS – distributed denial of service. Polegają one na tym, że nie jesteśmy w stanie dostać się na stronę np. banku, strony rządowej, strony orzeczeń czy innych. Jest to spowodowane atakiem hakerskim, ma podważyć nasze zaufanie do rządu.
CZYTAJ: Pierwsza elektrownia jądrowa w Polsce. Podpisano umowę
– Trudno tak do końca przewidzieć, jakie byłyby skutki takiego ataku – mówi Sławomir Sęk z firmy Enigma. – Poprzez kradzież prostych danych, danych chroniących tajemnice, które mogłyby zostać wykradzione, choćby nawet rozmieszczenie wojsk czy sposób postępowania policji w danych operacjach antyterrorystycznych czy operacjach przeciwko malwersacji pieniędzy, poprzez kradzież naszych dóbr.
Cyberbezpieczeństwo przenika wszystkie strefy naszego życia
– Cyberbezpieczeństwo to taka specyficzna dziedzina, która przenika wszystkie strefy naszego życia – zaznacza Jan Kostrzewa. – Wszędzie, gdzie mamy informatyzację, mamy też ataki hakerskie. Informatyzację mamy praktycznie od przedszkola, aż po elektrownie atomowe. Cyberbezpieczeństwo mamy w szkołach, gdzie jest to kwestią społeczną – jest sexting, mowa nienawiści, przemoc, śledzenie ludzi, co kończy się często próbami samobójczymi. Potem mamy przedsiębiorców, których pieniądze mogą zostać ukradzione, podszywanie się pod doradców bankowych. Aspekty cyberbezpieczeństwa dotyczą nas wszystkich, dlatego Centrum Cyberbezpieczeństwa prowadzi szkolenia właśnie z cyberbezpieczeństwa. Wykonaliśmy ich w poprzednim roku ponad ćwierć tysiąca. Przeszkoliliśmy 32 tysiące osób. Średnia pozytywna ocena to było powyżej 95 procent. Ta pozytywna ocena wynika z tego, że po prostu mówimy na nich o rzeczach potrzebnych, o rzeczach koniecznych dla naszego bezpieczeństwa, dla bezpieczeństwa naszych bliskich.
– Edukacja jest bardzo ważna. Zaryzykowałbym nawet tezę, że czasami ważniejsza od tych najnowszych rozwiązań – mówi wiceminister Romanowski. – Zdecydowana większość incydentów bierze się z błędu ludzkiego. Dlatego szkolimy. Szkolimy oczywiście nasze służby, pracowników sądów, zakładów karnych, ale działamy również na rzecz lokalnej społeczności. Programy „Cyberbezpieczny uczeń”, „Cyberbezpieczny senior” to nieodpłatne programy szkoleniowe, edukacyjne dla najmłodszych, a także dla naszych seniorów. To obszary, które dotyczą nas wszystkich, a tutaj czynnik ludzki jest czynnikiem najbardziej wrażliwym, dlatego te szkolenia są bardzo ważne. Po śmierci Eryka w Zamościu wiele czasu poświęciliśmy w zamojskich szkołach, by mówić o przemocy, która dzieje się również w sferze wirtualnej, żeby młodzież przed tym przestrzegać i edukować.
CZYTAJ: Jedyny taki szpital w regionie. Wirtualna rzeczywistość pomaga w terapii [FILM, ZDJĘCIA]
Centrum Cyberbezpieczeństwa w Zamościu zostało powołane w październiku 2021 roku. Instytucja realizuje zadania publiczne polegające na ochronie publicznej cyberprzestrzeni, w szczególności cyberprzestrzeni resortu sprawiedliwości.
InYa / opr. WM
Fot. pexels.com