Zarzut znęcania się nad zwierzęciem usłyszała 20-letnia mieszkanka Puław. Kobieta pozostawiła swojego psa w mieszkaniu bez dostępu do pokarmu i wody. Odwodnioną i wychudzoną suczkę znaleźli policjanci i pracownicy fundacji Przyjazna Łapa.
Zza drzwi dobiegał skowyt
Sprawa zaczęła się od zgłoszenia, które w ubiegłym tygodniu dostali puławscy policjanci. Wynikało z niego, że w jednym z mieszkań na terenie Puław znajduje się pies, do którego najprawdopodobniej nikt nie przychodzi. Zwierzę miało piszczeć i drapać w drzwi. Istniało przypuszczenie, że jest zaniedbane i głodzone.
Funkcjonariusze udali się pod wskazany adres razem z pracownikami Fundacji Po Ludzku Do Zwierząt – Przyjazna Łapa. – Zza drzwi dobiegał skowyt psa, w powietrzu unosił się fetor odchodów. Podjęto próbę skontaktowania się z najemczynią mieszkania, która odmówiła przyjazdu na miejsce – podała komisarz Ewa Rejn-Kozak z Komendy Powiatowej Policji w Puławach.
Zadecydowano o siłowym wejściu do mieszkania, w którym policjanci i pracownicy fundacji znaleźli zaniedbanego, ubrudzonego odchodami kundelka. Suczka o imieniu Daisy nie miała dostępu do pokarmu i wody. Została zabrana do lecznicy, gdzie przeszła badania. Okazało się, że jest odwodniona i bardzo wychudzona.
CZYTAJ: Znęcał się nad kurą. Odpowie przed sądem
Nie potrafiła wytłumaczyć powodów
– Policjanci dotarli do 20-letniej właścicielki Daisy, która nie potrafiła wytłumaczyć powodów swojego zachowania. Przyznała, że od pewnego czasu przebywa w innym mieszkaniu, do którego nie mogła zabrać psa, więc zostawiła go samego – przekazała policjantka.
Suczka trafiła pod opiekę fundacji. Gdy jej stan zdrowia się poprawi, będzie można przekazać ją do adopcji.
CZYTAJ: Groził rodzinie i rzucał psem o ziemię. 37-latek z Woli Uhruskiej zatrzymany
Za znęcanie się nad zwierzętami grozi więzienie
Natomiast 20-letnia mieszkanka Puław usłyszała zarzut znęcania się nad psem. Według policji, kobieta utrzymywała zwierzę w niewłaściwych warunkach, w stanie „rażącego zaniedbania i niechlujstwa”, które zagrażały jego życiu i zdrowiu.
– Kobieta została przesłuchana. Po wykonaniu wszystkich czynności sprawa trafi do sądu – podała Rejn-Kozak.
Za znęcanie się nad zwierzętami grozi do 3 lat więzienia.
MaK / PAP / opr. ToMa
Fot, Fundacja Po Ludzku Do Zwierząt – Przyjazna Łapa