Pokazy kopania ziemniaków przy użyciu motyk i kopaczki konnej, wspólne ognisko, a także ludowe przyśpiewki – w Muzeum Wsi Lubelskiej, jak co roku, odbyły się wykopki kartoflane.
– Pokazujemy, tłumaczymy od początku – kiedy sadzono ziemniaki, kiedy kopano, kiedy można pierwsze podbierać, jak przygotować pole przed wykopkami, jak gromadzono ludzi do kopania, bo przecież sam gospodarz kopałby bardzo długo. Podobno hektar wymaga 30-50 dniówek pracy – mówi Elżbieta Bednarczyk, pracownik działu edukacji i promocji.
– Bardzo ładne kartofle wyrosły, jest ich bardzo dużo – mówi Marcin Włodarczyk, wolontariusz. – Jestem rolnikiem. Dla mnie to coś normalnego, lubię to robić. Od pięciu lat przyjeżdżam do Muzeum i bardzo chętnie to robię.
CZYTAJ: 700 kilometrów i 7 rzek. Naukowcy wytyczą szlak Lublin-Wilno [ZDJĘCIA]
W pokazie tradycyjnych wykopków wzięło udział blisko 50 osób.
InYa/ opr. DySzcz
Fot. Piotr Michalski