Tegoroczny wrzesień to… termiczne lato. W województwie lubelskim średnia dobowa temperatura wynosi około 17-18 stopni, a wartości dla termicznego lata to od 15 do 25 stopni.
– Tak ciepłego września nie było od początku pomiarów meteorologicznych na ziemiach polskich – mówi wprost rzecznik Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej Grzegorz Walijewski. – Wrzesień okazał się ekstremalnie ciepłym miesiącem. Już w tym momencie średnia temperatura jest przekroczona w całym kraju o 3,7 stopnia Celsjusza, patrząc na nomy wieloletnie dla tego miesiąca. Pomiary są prowadzone od około stu lat, więc można powiedzieć, że od stu lat nie było tak ciepłego września.
CZYTAJ: Pokaz zbioru konopi w Muzeum Wsi Lubelskiej [ZDJĘCIA]
– Do tej pory tytuł najcieplejszego września należał do tego z 1999 roku, gdy średnia dobowa temperatura była o 2,6 stopnia wyższa od normy wieloletniej. Teraz jest to 3,7 stopnia – podkreśla Walijewski. – I na pewno to się nie zmieni, ponieważ w kolejnych dniach do Polski znowu napłynie cieplejsze powietrze, a termometry pokażą wartości rzędu nawet do 28 stopni Celsjusza, więc to pierwsze miejsce wrzesień ma zapewnione.
Choć mamy już zarówno meteorologiczną, jak i astronomiczną, a także kalendarzową jesień, to pod względem termicznym wciąż trwa lato.
– Pogoda nas zaskoczyła w tym miesiącu. Średnia dobowa temperatura wynosiła około 17-18 stopni do 25 września na przeważającym obszarze województwa lubelskiego. To są wartości typowe dla termicznego lata. A warto przypomnieć, że termiczne lato to jest średnia dobowa temperatura od 15 do 25 stopni, natomiast od 15 do 5 stopni mamy termiczną jesień. Wygląda na to, że ta termiczna jesień nadejdzie do nas dopiero z początkiem października, gdy średnia dobowa temperatura obniży się poniżej 15 stopni – wtedy będziemy mieli ten umowny początek termicznej jesieni.
Z tegorocznego września zadowoleni są mieszkańcy Lublina. – Jest przepiękna pogoda, mamy piękny początek jesieni. Bardzo mi się to podoba, mogę sobie odpocząć w parku. Jestem pod urokiem września, jest cudownie i niech będzie jak najdłużej taka pogoda. Jest bardzo ładnie, ale to też pokazuje, jak klimat się zmienia, bo według naukowców ten wrzesień jest jednym z najcieplejszych w historii. Tym bardziej że był tylko jeden dzień chłodny, a teraz znowu idą upały 27-28 stopni – komentują lublinianie.
Jednak jak wyjaśnia Grzegorz Walijewski, taka pogoda negatywnie wpływa na przyrodę. – Są negatywne skutki wysokich temperatur. Dostaliśmy informację od naszych internautów, że niektóre krzewy ponownie puściły pąki, a także, że zakwitły kasztany, które przecież kwitną w maju. Przyroda więc niestety trochę nam wariuje przez taką zmianę temperatury.
Na ten ciepły wrzesień złożyło się wiele przyczyn, jak tłumaczy Arkadiusz Wojtowicz. – Mamy często dominację podwyższonego ciśnienia, wyże nad Europą, częste blokady antycyklonalne, które prowadzą do tego, że przeważnie dni są pogodne. Napływają do nas przeważnie suche masy powietrza. Rzadko pada, bo nie ma wystarczającej wilgoci w troposferze. Rzadko przechodzą strefy frontowe i zatoki niżowe, co warto dodać – cyklony znajdujące się nad Atlantykiem, które są często byłymi huraganami, docierają znad Atlantyku Północnego w rejon Europy Zachodniej i Północnej, wypełniając się i po swojej wschodniej stronie prowadzą do nas bardzo ciepłe masy powietrza.
CZYTAJ: Pomoże na wielu lekcjach. Tomaszowska szkoła ma ekopracownię [ZDJĘCIA]
W październiku będzie oczywiście chłodniej niż we wrześniu, ale według wstępnych modeli średnia dobowa temperatura również może być wyższa niż norma wieloletnia.
A już jutro (26.09) w Lublinie nawet do 28 stopni Celsjusza, jednak zarówno poranki, jak i wieczory są zdecydowanie chłodniejsze. Rano warto więc założyć kurtkę, a w południe krótki rękaw.
MaK / opr. LisA
Fot. pixabay.com