Wicepremier Ukrainy Iryna Wereszczuk zwróciła się w sobotę (23.09) do Ukraińców z apelem o opuszczenie Półwyspu Krymskiego na czas jego wyzwalania spod okupacji. Zaapelowała o przeczekanie tego okresu na terytorium kontrolowanym przez rząd w Kijowie albo w kraju trzecim.
CZYTAJ: Prezydent Ukrainy w Lublinie. Wręczył odznaczenia i podziękował za wsparcie [ZDJĘCIA, FILM]
„Po raz kolejny proszę Ukraińców, by jeśli jest to możliwe, wyjechali z Krymu” – napisała w Telegramie. Wezwała Ukraińców do tego, by „przeczekali wyzwalanie półwyspu spod okupacji na terytorium kontrolowanym (przez Kijów) albo w krajach trzecich”.
Wcześniej w sobotę niezależny portal Krym.Realii, związany z Radiem Swoboda, poinformował o silnej eksplozji w Sewastopolu na Krymie. W mieście rozległy się syreny alarmowe ostrzegające przed atakiem powietrznym.
Okupacyjna administracja rosyjska oświadczyła, że obrona powietrzna udaremniła atak rakietowy – dodał portal. Dziennikarze relacjonują, że po eksplozji odczuwalna była fala uderzeniowa, od której zadrżały szyby w oknach. Mieszkańców wezwano, by ukryli się w schronach. Alarm trwał około 1,5 godziny.
Dzień wcześniej Ukraina przeprowadziła atak rakietowy na sztab rosyjskiej Floty Czarnomorskiej w Sewastopolu. Ukraiński wywiad wojskowy (HUR) oświadczył, że w ostrzale zginęło co najmniej dziewięć osób, a 16 zostało rannych, w tym dwaj wysocy rangą dowódcy.
Był to kolejny w ostatnich dniach atak na rosyjskie obiekty wojskowe na Krymie, zaanektowanym przez Rosję w 2014 roku.
PAP/ RL/ opr. DySzcz