Armia rosyjska nadal formuje oddziały szturmowe i chce zająć Kupiańsk w obwodzie charkowskim na północnym wschodzie Ukrainy – ostrzegł w czwartek (07.09) Ołeh Syniehubow, szef administracji obwodu charkowskiego.
Syniehubow, cytowany przez portal Ukrainska Prawda, powiedział, że Rosjanie „będą próbowali okupować Kupiańsk”. Wyraził przekonanie, że zamiar ten się nie powiedzie.
Szef władz obwodowych mówił też o sytuacji w Iziumie, innym mieście w obwodzie charkowskim wyzwolonym z rąk rosyjskich we wrześniu 2022 roku. Liczba ludności w Iziumie od momentu wyzwolenia wzrosła z około 3 tysięcy do 27 tysięcy – powiedział Syniehubow.
Dowódca ukraińskich sił lądowych generał Ołeksandr Syrski mówił w połowie sierpnia, że sytuacja w pobliżu Kupiańska, który Rosjanie usiłują zająć, staje się coraz trudniejsza. Przedstawiciele armii ukraińskiej oceniali w ubiegłym miesiącu, że atakując w tym regionie wojska rosyjskie chcą zmusić Ukraińców do przerzucenia części sił z obwodów zaporoskiego i donieckiego – głównego kierunku kontrofensywy ukraińskiej.
PAP / RL / opr. WM
Fot. pixabay.com; infografika: Maciej Zieliński / PAP