39-latek odpowie przed sądem za doprowadzenie do wypadku pod wpływem alkoholu. W wyniku zdarzenia do szpitala trafiło roczne dziecko i jego 19-letnia matka.
Do wypadku doszło w niedzielę (10.09) około godziny 17:00 w Ostrówkach w powiecie radzyńskim. Toyota Yaris dachowała na polu. Funkcjonariusze zastali siedmioro pasażerów stojących obok, w tym roczne dziecko, które matka trzymała na kolanach w trakcie jazdy. Nikt nie przyznawał się do prowadzenia pojazdu. Wszyscy, poza dzieckiem i 19-latką, byli pod znacznym wpływem alkoholu.
CZYTAJ: Droga krajowa nr 63 zablokowana po wypadku. Ucierpiały dwie osoby [ZDJĘCIA]
Policjanci zatrzymali szóstkę pasażerów. Po wytrzeźwieniu 39-latek przypomniał sobie, że to on, mając w organizmie niemal 2 promile alkoholu, prowadził auto i na zakręcie stracił panowanie nad kierownicą. Swoje zachowanie tłumaczył tym, że chciał odwieźć kolegę do domu, „a wyszło jak wyszło”.
Mężczyźnie grozi do 2 lat pozbawienia wolności, a także zakaz kierowania pojazdami przez co najmniej trzy lata.
EwKa / opr. PrzeG
Fot. KWP Lublin