– Podpisałem rozporządzenie krajowe utrzymujące embargo na zboże z Ukrainy – oświadczył w piątek (15.09) minister rozwoju i technologii Waldemar Buda. Jednostronnego przedłużenia embarga na ukraińskie towary dokonał wieczorem również rządy Węgier i Słowacji.
Komisja Europejska nie przedłużyła wygasającego w piątek embarga na ukraińskie zboże do pięciu państw członkowskich, w tym Polski.
CZYTAJ: Komisja Europejska nie przedłuży embarga na ukraińskie zboże
W piątek premier Mateusz Morawiecki zapowiedział, że Polska przedłuży zakaz wwozu ukraińskiego zboża, mimo braku zgody Komisji Europejskiej.
– W związku z błędną decyzją Komisji Europejskiej o nieprzedłużeniu embarga na zboże z Ukrainy, zgodnie z poleceniem premiera Mateusza Morawieckiego i całej Rady Ministrów podpisałem rozporządzenie krajowe utrzymujące embargo. Rozporządzenie jest bezterminowe i wejdzie w życie po publikacji o północy 16 września. Polski rolnik przede wszystkim! – napisał na Twitterze szef MRiT.
Minister podziękował za współpracę ministrowi Robertowi Telusowi i komisarzowi UE Januszowi Wojciechowskiemu.
Polska wprowadza zakaz
– Od 16 września 2023 roku obowiązywać będzie zakaz przywozu z Ukrainy do Polski niektórych produktów rolnych, w tym pszenicy, kukurydzy, nasion rzepaku, słonecznika – wynika z opublikowanego w piątek w Dzienniku Ustaw rozporządzenia. Nowe przepisy dopuszczają tranzyt tych towarów przez Polskę.
W piątek wieczorem w Dzienniku Ustaw opublikowano rozporządzenie ws. zakazu przywozu do Polski ukraińskich produktów rolnych. Wcześniej w piątek minister rozwoju i technologii Waldemar Buda poinformował, że podpisał rozporządzenie w tej sprawie i jest ono bezterminowe.
Zgodnie z rozporządzeniem od 16 września do Polski nie będzie można przywozić z Ukrainy do Polski: pszenicy, kukurydzy, nasion rzepaku lub rzepiku, słonecznika. Nowe przepisy zakazują ponadto przywozu produktów powstałych z przetworzenia ww. zbóż i nasion. Chodzi o makuchy i śrutę rzepakową oraz otręby i śruty z pszenicy i kukurydzy, a także o mąkę z pszenicy zwyczajnej. – Celem tego rozszerzenia jest ograniczenie możliwości omijania zakazu importu ww. surowców poprzez zwiększanie importu produktów powstałych z ich przetwarzania. Na taką możliwość wskazują wyniki wymiany handlowej z Ukrainą w ostatnich miesiącach – podkreślono w uzasadnieniu do projektu rozporządzenia.
Z rozporządzenia wynika, że z Ukrainy będzie można do Polski wwozić nasiona do siewu pszenicy, kukurydzy i słonecznika.
Przewiduje też, że produkty rolne z Ukrainy będą mogły być przewożone przez Polskę tranzytem. – Warunkiem możliwości tranzytu produktów przez terytorium RP jest jego zakończenie poza terytorium RP lub w portach morskich w: Gdańsku, Gdyni, Świnoujściu, Szczecinie lub Kołobrzegu – napisano w uzasadnieniu do projektu.
Podkreślono w nim, że ustanowienie zakazu przywozu m.in. pszenicy, kukurydzy, nasion rzepaku oraz słonecznika z Ukrainy do Polski, jest w obecnej sytuacji rynkowej uzasadnione i ma na celu zachowanie bezpieczeństwa żywnościowego Polski oraz bezpieczeństwa publicznego.
W uzasadnieniu wskazano, że przywrócenie możliwości lokowania ukraińskiego zboża w krajach przygranicznych nastąpiłoby w trakcie żniw kukurydzy w Polsce, co spowodowałby „ponowne załamanie rynku zbóż w naszym kraju, ogromne niepokoje społeczne, a także problemy ze zbytem tegorocznych zbiorów oraz brak miejsca w magazynach na krajowe, wysokie zbiory kukurydzy”. Wskazano, że wprowadzenie zakazu przywozu z Ukrainy do Polski niektórych produktów rolnych pozwoli też na „uniknięcie strajków i niepokojów społecznych”.
W uzasadnieniu zwrócono uwagę m.in. na duży potencjał eksportowy Ukrainy, mimo trwającej wojny. – Podniesiono prognozy tegorocznych zbiorów zbóż oraz roślin oleistych o kolejne 3,7 mln ton do 80,5 mln ton (wzrost o 6,7 mln ton w stosunku do roku ubiegłego). Równocześnie eksport z Ukrainy w bieżącym sezonie szacowany jest na 49 mln ton. Tegoroczne zbiory ukraińskiej pszenicy szacowane są na 22 mln ton, o 1,8 mln ton więcej niż przed rokiem. Zbiory ukraińskiej kukurydzy mogą wynieść 28 mln ton (o 0,7 mln ton mniej niż rok wcześniej), a jęczmienia podobnie jak przed rokiem 5,8 mln ton. Zbiory rzepaku wyniosą ok. 4,2 mln ton i będą o 17 proc. wyższe niż rok wcześniej – napisano.
Jednocześnie podkreślono, że eksport zbóż z Polski pozostaje utrudniony m.in. ze względu na dużą konkurencję.
Komisja Europejska nie przedłużyła embarga
Komisja Europejska nie przedłużyła wygasającego w piątek embarga na ukraińskie zboże dla pięciu krajów, w tym Polski. Poinformowała, że od soboty Ukraina ma wprowadzić skuteczne środki kontroli eksportu czterech zbóż, aby zapobiec zakłóceniom rynku w sąsiednich państwach członkowskich UE.
KE poinformowała też, że jej zdaniem zniknęły zakłócenia na rynkach rolnych w pięciu państwach członkowskich, czyli w Polsce, Rumunii, Słowacji, Bułgarii i na Węgrzech.
RL / PAP / opr. ToMa
Fot. pixabay.com