Minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak powiedział, że Wojsko Polskie dynamicznie się rozwija, jeśli chodzi o wyposażenie, jakim dysponuje. Szef MON podczas Międzynarodowego Salonu Przemysłu Obronnego w Kielcach podpisał umowy na kolejne dostawy sprzętu dla armii.
Przeciwrakietowa Wisła
Jak mówił Mariusz Błaszczak, niektóre z podpisanych we wtorek (05.09) umów dotyczą rozwoju II fazy programu obrony przeciwrakietowej i przeciwpowietrznej Wisła i zakładają pozyskanie 48 amerykańskich wyrzutni Patriot, 12 radarów LTADMS oraz zapasu pocisków rakietowych PAC-3 MSE.
CZYTAJ: Jarosław Kaczyński: Za dwa lata będziemy mieli najsilniejszą armię lądową w Europie
Przeciwlotnicza Narew
Kolejna umowa dotyczy dostawy elementów, które składają się na system obrony przeciwlotniczej krótkiego zasięgu Narew. – Mamy już Małą Narew (która trafiła do 18 Pułku Przeciwlotniczego w Zamościu – red.), a więc to wszystko co związane jest z połączeniem istniejących możliwości produkcyjnych polskich z brytyjskimi. Teraz, z inwestycjami brytyjskimi w polski przemysł zbrojeniowy rzeczywiście stworzymy bardzo silny argument w obronie przeciwlotniczej – podkreślił szef MON.
W skład zestawów Mała Narew, które już są w polskiej armii, wchodzą: stacja radiolokacyjna Soła, urządzenie kierowania uzbrojeniem, trzy wyrzutnie iLauncher na podwoziu Jelcza oraz pojazdy transportowo-załadowcze. Razem z systemami obrony przeciwlotniczej Mała Narew zakontraktowano także pakiet szkoleniowy i logistyczny.
Drony i satelity
Mariusz Błaszczak podpisał też m.in. umowę na dostawę dla wojska 1700 polskich bezzałogowych statków powietrznych FlyEye, umowę na pozyskanie 2 dywizjonów dla Morskiej Jednostki Rakietowej, umowę na dostawę zautomatyzowanych stanowisk dowodzenia ZENIT-MP+.
Z kolei Polska Grupa Zbrojeniowa, Wojskowe Zakłady Łączności nr 1 z Zegrza oraz spółka ICEYE podpisały porozumienie o rozpoczęciu współpracy przemysłowej. Umowa przewiduje przygotowanie dla polskich sił zbrojnych nowego produktu, jakim ma być konstelacja satelitów radarowych. Umowa pozwoli zbudować krajowe zdolności w zakresie rozpoznania satelitarnego dla polskiej armii. Do tej pory rodzime spółki nie posiadały takich kompetencji.
RL / IAR / opr. ToMa
Fot. PAP/Karol Zienkiewicz