27-letni mężczyzna porwał mieszkańca Zamościa i jeździł z nim samochodem grożąc maczetą. Podejrzany został już tymczasowo aresztowany przez sąd.
Do zdarzenia doszło na początku września, ale poszkodowany 26-latek zgłosił się na policję dopiero teraz, bo bał się o swoje bezpieczeństwo. Z jego relacji wynikało, że przyjechał na osiedle Stare Miasto i gdy parkował swoje subaru na jednej z ulic podszedł do niego nieznany mężczyznę. Napastnik otworzył drzwi od strony kierowcy i kazał 26-latkowi przesiąść się na miejsce pasażera, a następnie sam usiadł za kierownicą.
Podczas jazdy 27-latek groził uprowadzonemu przedmiotem podobnym do maczety. Pojechali w kierunku miejskiego zalewu, później na teren gminy Zamość, a potem ponownie na osiedle Stare Miasto. Tam sprawca kazał 26-latkowi opuścić subaru i odjechał sam.
CZYTAJ: 17-latek odpowie za gwałt i rozboje [ZDJĘCIA, WIDEO]
Napastnik został zatrzymany na terenie Zamościa. Usłyszał już zarzut rozboju z użyciem niebezpiecznego narzędzia. Sąd aresztował go tymczasowo na trzy miesiące. 27-latek będzie odpowiadał w recydywie.
PaSe / opr. PrzeG
Fot. Policja Zamojska FB