– Ukraina jest najbardziej zaminowanym krajem na świecie. Na linii frontu na jednym metrze kwadratowym rosyjskie wojska założyły nawet po pięć min – powiedział ukraiński minister obrony Ołeksij Reznikow w opublikowanej w niedzielę rozmowie z The Guardian.
– Dziś Ukraina jest najbardziej zaminowanym krajem na świecie. Setki kilometrów pól minowych, miliony ładunków wybuchowych, w niektórych częściach linii frontu na metrze kwadratowym jest do pięciu min – przekazał minister.
CZYTAJ: Ukraina: partyzanci podpalili rosyjską bazę w Mariupolu
Przyznał, że rosyjskie pola minowe stanowią poważną przeszkodę dla ukraińskich żołnierzy. Armii brakuje saperów i sprzętu do rozminowywania terytorium.
– Mamy wykwalifikowanych saperów i nowoczesny sprzęt, ale to zdecydowanie nie wystarcza na front, który ciągnie się przez setki kilometrów na wschodzie i południu Ukrainy – zaalarmował Reznikow.
CZYTAJ: Ukraina: saperzy w ciągu jednego tygodnia zneutralizowali niemal 2 tys. min
Serhij Ryżenko, ordynator szpitala im. Mecznikowa w Dnieprze, do którego trafia większość ciężko rannych żołnierzy, poinformował, że każdego dnia przyjmuje 50-100 wojskowych. Najwięcej obrażeń spowodowanych jest przez artylerię, a eksplozje min to druga najczęstsza przyczyna ran.
RL / PAP / opr. ToMa
Fot. Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy