Wrocławscy policjanci zatrzymali kobietę i mężczyznę podejrzanych o kradzież samochodu i owczarka podhalańskiego. Sprawcy najpierw odurzyli właściciela mercedesa, a następnie ukradli auto. Ostatecznie je sprzedali, a psa przywłaszczyli. Grozić im może teraz do 8 lat więzienia.
Jak poinformowała st. asp. Aleksandra Freus z Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu, do komisariatu na wrocławskich Krzykach zgłosił się mężczyzna, który oświadczył, że spędzał czas rekreacyjnie w okolicy stawów na terenie miejscowości Tyniec Mały. To tam miał spotkać parę, która dołączyła się do niego oferując mu coś do picia.
– Krótko po wypiciu napoju mężczyzna dziwnie się poczuł, więc napotkana para zaoferowała, że zawiezie go do miejsca zamieszkania. Dalsze losy wrocławianina i jego psa potoczyły się jednak zupełnie inaczej. Para nie tylko nie odwiozła mężczyzny do domu, ale także nie oddała samochodu ani psa, który podróżował wraz z nimi – przekazała policjantka.
Następnego dnia pokrzywdzony poprosił o pomoc w tej sprawie wrocławskich policjantów, którym udało się namierzyć nieuczciwą parę.
Okazali się nimi 29-letnia kobieta oraz 39-letni mężczyzna. – W pierwszej kolejności, co bardzo ucieszyło właściciela, odzyskany został pies, ponieważ pojazdu, złodziejska para zdążyła już się pozbyć, sprzedając go – podała Freus. Dodała, że dalsze działania funkcjonariuszy doprowadziły finalnie także do odzyskania mercedesa.
CZYTAJ: Bus wjechał w ciężarówkę. 6 osób trafiło do szpitala [ZDJĘCIA]
Zatrzymana para usłyszała już zarzuty. Czyn, którego się dopuścili zakwalifikowany został jako kradzież zuchwała. – Za to przestępstwo grozi do 8 lat pozbawienia wolności. Dodatkowo kobieta okazała się być osobą poszukiwaną celem odbycia kary pobawienia wolności. Dlatego też w efekcie trafiła do zakładu karnego – powiedziała Freus.
PAP / RL / opr. WM
Fot. Policja Wrocławska