Czołg Leopard, transporter opancerzony Rosomak i inny ciężki sprzęt wojskowy można oglądać na pikniku wojskowym w Tomaszowie Lubelskim.
– Chodzi o to, by pokazać, że wojsko jest realne i realnie nas strzeże – mówi organizator pikniku, poseł Tomasz Zieliński. – Spośród różnych doktryn wojskowych przyjęliśmy najlepszą, czyli chcemy mieć silną armię, docelowo 300 tysięcy. Dzisiaj mamy 170 tysięcy. Docelowo ma być największa w Europie, a wyposażona pewnie najlepiej na świecie. Chodzi o to, żeby każdy agresor dwa razy się zastanowił, czy warto zaatakować Polskę.
Największą popularnością cieszy się czołg Leopard. – Chciałem zobaczyć, czym mają walczyć żołnierze. Super, świetna atmosfera, fajny sprzęt polskiej produkcji. Jest genialnie. Cieszę się, że mogę zobaczyć Leoparda. Bardzo fajnie, że unowocześniamy nasze siły zbrojne – mówią uczestnicy.
CZYTAJ: Szef MON zdecydował o stworzeniu wojskowego zgrupowania nieopodal granicy z Białorusią
Piknik zorganizowano z okazji zbliżającego się Święta Wojska Polskiego i 103. rocznicy Bitwy Warszawskiej.
AP / opr. WM
Fot. Piotr Piela