Odczytano inskrypcje na 40 spośród 60 macew znalezionych w 2022 roku w gminie Łomazy w powiecie bialskim. Macewy trafiły na łomaski żydowski cmentarz, wkrótce zostaną odrestaurowane. Ostatnio coraz częściej odnajdywane przez mieszkańców nagrobki po społeczności żydowskiej przekazywane są na cmentarze, gdzie objęte są opieką konserwatora zabytków.
Odnalezione macewy
Ratowaniem macew na terenie powiatu bialskiego od lat zajmuje się regionalista, specjalizujący się w kulturze żydowskiej, Cezary Nowogrodzki: – To jest problem ogólnopolski. Przed 20 laty Fundacja z Warszawy podjęła akcję „Powrót macewy”. Zaangażowałem się i od tego czasu dużo osób zgłasza się z informacją, że gdzieś zostały odnalezione całe macewy, lub ich fragmenty – mówi regionalista. – W czasie II wojny światowej niemiecki starosta powiatu bialskiego wydał zarządzenie o likwidacji wszelkich pozostałości po społeczności żydowskiej. Na terenie powiatu zostały zniszczone wszystkie cmentarze i wszystkie synagogi. Fakt, że po kilkudziesięciu latach te nagrobki odnajdują się, jest rzeczą cenną.
Macewy, które zimą ubiegłego roku znaleźli mieszkańcy gminy Łomazy, trafiły na miejscowy cmentarz żydowski. Napisy na czterdziestu nagrobkach zostały odczytane. – Macewy pochodzą z okresu 1740–1914 – mówi Monika Tarajko, która przeprowadziła inwentaryzację nagrobków. – To macewy pochodzące z terenu gminy Łomazy oraz okolic i takie, które pochodzą z tego cmentarza żydowskiego, ponieważ zostało to sprawdzone z aktami stanu cywilnego. Można powiedzieć, że są one typowe dla obszaru Lubelszczyzny, z inskrypcjami podkreślającymi dobre cechy osób zmarłych.
CZYTAJ: Łomazy: 50 macew wróciło na cmentarz żydowski [ZDJĘCIA]
– Gmina Łomazy pozyskała 150 tys. zł z rządowego programu na renowację macew, a także zagospodarowanie żydowskiego cmentarza – informuje wójt gminy Łomazy, Jerzy Czyżewski. – Gmina Wyznaniowa Żydowska planuje postawienie macew, przywrócenie pamięci o społeczności łomaskich Żydów, ekspozycję, stworzenie tzw. lapidarium. Te macewy zostały już przetłumaczone. Intencją jest to, aby współczesnych mieszkańców i osoby odwiedzające cmentarz zapoznać z personaliami ludzi niegdyś zamieszkujących Łomazy. Cmentarz jest miejscem materialnym, śladem po wielowiekowej obecności żydów.
Nośniki pamięci
– Z mojego punktu widzenia, coraz częściej znajduje zwolenników przekonanie, że te macewy, czyli elementy nagrobków, nie stanowią mienia opuszczonego czy bezpańskiego, ale one należą do mienia tych społeczności, których w tej chwili już nie ma, które kiedyś współtworzyły świetność, a na pewno klimat poszczególnych miejscowości – mówi dyrektor Fundacji Ochrony Dziedzictwa Żydowskiego, Piotr Puchta. – Ten pogląd znajduje wymierny wyraz w tym, że osoby, które znajdują te kamienie nagrobne w różnych miejscach, zwracają je na cmentarz.
W przypadku znalezienia macew należy poinformować o tym konserwatora zabytków.
– Macewy powinny trafić na cmentarz, jednak ich rozmieszczenie nie może być przypadkowe – mówi Lubelski Wojewódzki Konserwator Zabytków, Dariusz Kopciowski – To jest konkretne imię, nazwisko, konkretny człowiek i taki nagrobek powinien trafić na grób. My nie wiemy, z którego miejsca cmentarza pochodzą kolejne macewy, w związku z tym, póki co one powinny trafić na cmentarz, a później będzie trzeba myśleć o sposobie upamiętnienia.
CZYTAJ: „Kamienie mówić za nas będą”. W Józefowie powstała „Macewa Pamięci”
– Tutaj na terenie Białej Podlaskiej była również gmina żydowska, był cmentarz żydowski. Z tym że tutaj wiemy, gdzie znajdują się w większości nagrobki bialskich Żydów, mianowicie pod ul. Zamkową. Czasami w trakcie prac remontowych są one wyciągane i najczęściej pracownicy, w dobrej wierze, składają je w pobliskim kościele św. Anny. Kilkoma takimi nagrobkami, w czasach gdy proboszczem był ks. Bieńkowski, zaopiekowałem się. Bo obiekty parafialne nie są właściwym miejscem na ich przechowywanie. W tym roku te macewy żydowskie znalazły się na cmentarzu żydowskim w Białej Podlaskiej – opowiada Cezary Nowogrodzki.
Ostatnio macewy zostały również odnalezione w gminie Janów Podlaski.
Dodajmy, że w czasie II wojny światowej macewy były używane przez Niemców do budowy dróg i chodników.
MaT / opr. ŁP
Fot. nadesłane / archiwum