Nie Massimo Botti, ale Michał Mieszko Gogol miał być trenerem siatkarzy LUK-u Lublin w najbliższym sezonie PlusLigi. 38-latek podpisał nawet kontrakt z lubelskim klubem, a umowa do tej pory nie została rozwiązana.
Prezes LKPS-u Lublin, Maciej Krzaczek przyznaje, że sytuacja, w jakiej znalazł się klub była mocno niekomfortowa: – Z Mieszkiem Gogolem mieliśmy podpisany kontrakt już dużo, dużo wcześniej. W trakcie poinformował nas, że zainteresował się nim klub z Japonii i tam chce kontynuować karierę trenerską. Mamy z nim obowiązujący kontrakt i do tej pory nie rozwiązaliśmy go w żaden sposób. W międzyczasie szybko zadziałaliśmy. Udało nam się sprowadzić trenera z Włoch. To szkoleniowiec, który w poprzednim sezonie z klubem z Piacenzy zajął w lidze 3. miejsce i zdobył Puchar Włoch.
Michał Mieszko Gogol pracuje obecnie jako trener japońskiego klubu JTEKT Stings. Co ciekawe, właśnie on jest autorem składu, w jakim LUK Lublin będzie występował w najbliższym sezonie pod wodzą Massimo Bottiego.
JK / opr. ToMa
Fot. archiwum