W Kazimierzu Dolnym dobiega końca tygodniowy obóz dla dzieci polonijnych. Bierze w nim udział 25 osób ze Stanów Zjednoczonych, Włoch, Anglii, Niemiec i Francji. Dzieci zwiedzały Lubelszczyznę, poznawały swoje korzenie, a także uczyły się języka i polskiej kultury.
– Ważne były przede wszystkim warsztaty prowadzone przez Joszko Brodę dotyczące tożsamości i pochodzenia młodych ludzi – mówi Wojciech Wciseł z Centrum Polonijnego Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego. – To już druga edycja tych naszych kolonii wakacyjnych. W zeszłym roku też był Joszko. Wiem, że wszystkie dzieci, które biorą udział w tych warsztatach, wracają do domu już inne. Z pełną świadomością polskości, której wcześniej jeszcze nie miały. Widzą tę polskość w różnych odcieniach. Nie tylko jako góry, Mazury czy morze, ale też bogactwo historii, które tutaj też pokazujemy, choćby zwiedzając, pokazując te najciekawsze miejsca Lubelszczyzny, w tym Kazimierza Dolnego czy Lublina.
CZYTAJ: Podróż w głąb korzeni. Młodzież polonijna na wakacyjnym obozie
Organizatorem obozu jest Centrum Polonijne KUL i Fundacja Rozwoju KUL. A tygodniowa wizyta dzieci i młodzieży z pięciu różnych krajów na Lubelszczyźnie była możliwa dzięki dofinansowaniu z Ministerstwa Edukacji i Nauki.
ŁuG / opr. WM
Fot. Łukasz Grabczak