– Do 10 lat więzienia grozi 41-latce z gminy Wąwolnica (powiat puławski) podejrzanej o próbę wręczenia korzyści majątkowej policjantom, niezatrzymanie się do kontroli drogowej i kierowanie samochodem po pijanemu. W pojeździe przewoziła 9-letnią córkę – poinformowała we wtorek policja.
Komisarz Ewa Rejn-Kozak z Komendy Powiatowej Policji w Puławach podała, że w niedzielne popołudnie na trasie Celejów – Wąwolnica policjanci zauważyli renault, które „nie trzymało toru jazdy”. Jak przekazała, funkcjonariusze próbowali zatrzymać pojazd do kontroli, dając kierującej sygnały świetlne, dźwiękowe i tarczą do zatrzymywania pojazdów. – Kierująca samochodem – dodała policjantka – przyspieszyła, wyminęła samochód funkcjonariuszy i kontynuowała jazdę. Została zatrzymana po policyjnym pościgu w miejscowości Mareczki koło Wąwolnicy.
CZYTAJ: Pijany, poszukiwany, z córką. Jechał, teraz posiedzi
Rejn-Kozak poinformowała, że kierująca 41-letnia mieszkanka gminy Wąwolnica podróżowała z 9-letnią córką. – 41-latka mówiła niewyraźnie, czuć było od niej woń alkoholu – wskazała. Podała, że kobieta zaczęła prosić policjantów, żeby „byli ludźmi” i ją puścili oraz że „da się to załatwić” inaczej. – Wyjęła z saszetki banknot 200-złotowy i wcisnęła go w dłoń policjantowi, znajdującemu się bliżej niej – dodała.
Jak przekazała policjantka, kobieta miała 2,7 promila alkoholu w organizmie. Została zatrzymana i trafiła do policyjnego aresztu. Natomiast opiekę nad córką przejął wezwany mąż.
Rejn-Kozak zakomunikowała, że kobieta jest podejrzana o próbę wręczenia korzyści majątkowej policjantom, kierowanie samochodem po pijanemu oraz niezatrzymanie się do kontroli drogowej.
Podejrzanej grozi do 10 lat więzienia.
PAP/ RL/ opr. LisA
Fot. KWP Lublin